Śląskie wesele – jak połączyć tradycję z nowoczesnością
Jako Ślązaczka doskonale znam tradycje śląskich wesel, które od dziecka poznawałam w praktyce. Jestem zafascynowana kulturą, w której się wychowałam, a jednocześnie uwielbiam podążać za trendami.
Organizując śląskie wesela zdałam sobie sprawę, że wcale nie trzeba stawiać się po jednej ze stron. Właśnie dlatego propaguję łączenie nowoczesności z tradycją. W jaki sposób? Zapraszam do obejrzenia nowoczesnego śląskiego przyjęcia z tradycją w tle.
Nowoczesne wesele na Śląsku
Jak spytasz górala, Kaszuba czy poznaniaka z czym kojarzy się Śląsk, to z pewnością pierwszym skojarzeniem będzie wszystko, co dotyczy węgla. Kopalnie i górnicy to najczęściej wymieniane konotacje z naszym regionem. Następnie mówi się o aglomeracjach miejskich związanych z szybkim rozwojem. Zatem Śląsk to jednocześnie tradycja związana z wydobywaniem węgla i duże miasta, które rozkwitają, rozrastają się oferując wszystko co najnowocześniejsze. Już samo to pokazuje, jak Śląsk jest z jednej strony mocno zakorzeniony w tradycji, przy jednoczesnym rozwoju na wielką skalę.
Ślązaczki pragną mieć nowoczesne wesela, zgodne z najnowszymi trendami, ale serce (i nierzadko rodzina) nadal przypominają o tym, by nie zapomnieć się w tej nowoczesności i sięgnąć jednak po tradycję. I ja to doskonale rozumiem, bo przecież szkoda nie kultywować naszych rodzimych tradycji. Oczywiście jeśli poszanowanie ich jest Wam bliskie i chcecie znaleźć kompromis pomiędzy tym co nowoczesne oraz tradycyjne.
W tym artykule przybliżam kilka kwestii, które świetnie pokazują jak można pogodzić ze sobą skrajności w organizacji współczesnego wesela na Śląsku.
Jakie miejsce wybrać na śląskie wesele
Śląsk to idealne miejsce na organizację ślubów w postindustrialnych przestrzeniach. Na całe szczęście region ten obfituje w lokale, które świetnie czerpią z tradycyjnej architektury i wplatają w nią nowoczesność. Stare kopalnie i fabryki dostają dzisiaj nowe życie, a ich wnętrza zachwycają. Odnowione hale, stare niegdyś szyby czy pofabryczne przestrzenie w designerski sposób łączą historię z nowoczesnością.
Na Śląsku znajdziemy zatem odrestaurowane prawdziwie industrialne lokale, w których posmakujemy kuchni świata, ale i naszych tradycyjnych potraw przygotowanych przez szefów kuchni. Są takie, które zachowały surowy klimat, ale znajdziemy także lokale o bardziej eleganckim charakterze.
Takie bogactwo autentycznych miejsc z historyczną duszą przyciąga pary młode, nie tylko ze Śląska. Dzisiaj wiele par nie ogranicza się do organizacji wesela w swoim rodzinnym mieście. Często nie liczy się lokalizacja, a miejsce, które zachwyci i sprawi, że to właśnie tu para zaprosi swoją rodzinę z różnych części Polski czy świata.
Śląskie menu, czyli co podać gościom do jedzenia
Dzisiejsze śląskie lokale oferują kuchnie z całego świata, ale przemycają w niej lokalne smaki i tradycyjne potrawy. Możemy zjeść zarówno owoce morza, jak i roladę z kapustą i kluskami śląskimi. Zamówimy francuskie wino i piwo z lokalnego browaru, które chętnie gości dzisiaj także na weselach.
Menu ma być przede wszystkim dopasowane do gości, a kto, jak nie para młoda, zna najlepiej swoich biesiadników? Dlatego polecam tak układać menu, by wziąć pod uwagę różne preferencje. Warto zapytać o to, czy macie na liście wegetarian, wegan, osoby na specjalnych dietach i alergików pokarmowych. Dobrze jest zapewnić im dania, których będą mogli skosztować na Waszym weselu. Nie zapominajcie o dzieciach, bo one o wiele chętniej od sznycla zjedzą pizzę. Dzisiaj wiele lokali jest przygotowanych na różne preferencje kulinarne gości i potrafi doradzić w ułożeniu różnorodnego menu.
A jeśli na Waszej liście są także goście zza granicy, to zaoferujcie im dania kuchni polskiej – pierogi, bigos, wybór lokalnych wędlin i kiełbas, lokalne trunki i domowej roboty nalewki. Nie zapomnijcie na obiad podać naszą tradycyjną roladę z kluskami śląskimi i modrą kapustą. Uwierzcie, nie tylko zagraniczni goście będą zachwyceni ;).
Tort, słodkości i inne cudowności
W komponowaniu menu na wesele, warto zwrócić uwagę na słodkości.
Wiem, że dzisiaj panny młode uwielbiają wybierać słodkie desery na wesele. Nie dziwię się im wcale, bo cukiernie prześcigają się z pomysłami na zachwycenie zarówno oczu, jak i podniebienia cukierniczymi wyrobami. Dobrze jest znaleźć miejsce na sali, gdzie te słodkości fajnie wkomponują się w Waszą stylizację. Może jest jakiś stary drewniany kredens, na którym można poukładać słodkości? Podpytajcie Waszą cukierniczkę, z pewnością podpowie Wam jak zaskoczyć gości.
Polecam wpleść do słodkiego menu typowe śląskie słodkości – na deser szpajzę, a na słodkim bufecie mogą znaleźć się np. kołocze. Przecież nie każdy dzisiaj obdarowuje nimi przed weselem, a jednak jest to symbol mocno kojarzony z naszymi śląskimi tradycjami ślubnymi. Ułożenie go na słodkim stole będzie ukłonem w stronę tradycji.
A tort? Smak i wygląd jest kwestią gustu, ale co powiecie na to, by podać go w jakiś nietypowy sposób? Zobaczcie, co oferuje lokal – może ma piękny stary drewniany stolik. Albo totalnie zaszalejcie i podajcie go na wozie do przewozu węgla! A skąd taki wziąć? Rozejrzyjcie się po swojej sali, być może znajdziecie tam takie cuda, które pozwolą Wam wykorzystać nietypowo elementy wyposażenia wnętrza. Zapytajcie także managera o pomoc w tej kwestii – może ma coś schowanego na zapleczu, co świetnie nada się na podanie tortu w śląskim stylu ;).
Dekoracje i papeteria w śląskim stylu
Papeteria ślubna i dekoracje to dla mnie zwieńczenie stylu wesela. Dlatego, gdy planujecie ślub ze śląskim charakterem, to koniecznie zacznijcie już tworzyć ten klimat od zaproszeń. To będzie dla Waszych gości wprowadzenie do stylu wesela.
Zaproszenia ślubne mogą nawiązywać do śląskiego charakteru ślubu poprzez grafikę, symbolikę czy kolory. Tutaj możliwości są ogromne i zależą od miejsca i stylu lokalu, który wybraliście. Mogą być bardziej eleganckie z delikatnymi śląskimi motywami, lub mocno folkowe, gdy postawiliście na mocniejsze ludowe akcenty.
Przy zaproszeniach warto pokusić się, by pojawiły się teksty zarówno po polsku, jak i po śląsku! I zróbcie tak samo z menu na weselu – zamawiając karty na stoły, umieśćcie w nich informacje o daniach w dwóch językach. Z pewnością będzie to świetnie nawiązywać do tradycji.
A dekoracje? Mogą być luźną inspiracją ze śląskim węglem i stanowić tylko ciemne akcenty pośród innych kolorów na sali. Albo wręcz przeciwnie – zabawcie się w dosłowność i wprowadźcie na stoły kamień i węgiel, który będzie wraz z kwiatowymi aranżacjami stanowił oryginalną całość.
Jedno jest pewne – śląskie akcenty są różnorodne, dają wiele możliwości aranżacji i stanowią nowoczesny sposób na wprowadzenie tradycji na wesele.
Śląska sesja zdjęciowa
Jestem Ślązaczką zakochaną w swoim regionie i bardzo chciałam stworzyć sesję stylizowaną z prawdziwym klimatem, ale taką, jakiej jeszcze nie było. Wspólnie z całą śląską brygadą stworzyłam sesję, w której oddałam ducha współczesnego Śląska, pamiętając jednak o naszych korzeniach.
Od razu wiedziałam, że na miejsce wybiorę postindustrialny lokal. Szyb Maciej w Zabrzu jest idealny pod tym względem. Jest to zespół obiektów dawnej Kopalni „Concordia”, a później „Pstrowski” w Zabrzu. Szyb Maciej jest na Szlaku Zabytków Techniki i Szlaku Śląskich Smaków. Idealnie w całym budynku łączy historię z nowoczesnością, zarówno od strony wizualnej, jak i kulinarnej. Co więcej, szyb można zwiedzać z przewodnikiem, nawet podczas wesela. Ale to nie było wszystko. Oprócz wielu wspaniałych ludzi, których zaprosiłam do współpracy, zamarzyłam o jeszcze jednym symbolu naszego regionu. Bardzo chciałam, by Zespół Pieśni i Tańca Śląsk był również bohaterem tej sesji. Nie powiem, że było łatwo, ale po wielu rozmowach, udało mi się namówić artystów do wspólnego projektu. Udostępnili nam nie tylko modeli wraz ze ślubnymi strojami pana młodego i panny młodej. Dodatkowo Zespół Pieśni i Tańca Śląsk zgodził się wypożyczyć nam typowe śląskie stroje drużbów. To było niesamowite i wyszło perfekcyjnie.
Poznajcie tych, którzy pomogli w stworzeniu śląskiej sesji:
miejsce: Szyb Maciej https://www.szybmaciej.pl/pl/
fotograf: wosiakfotografia https://wosiakfotografia.pl/
film: Paweł Brzezina Silesiacam https://b-m.facebook.com/silesiacam/
florystka: Pani Bukiet https://www.instagram.com/pani_bukiet/?hl=pl
papeteria: O_callagraphy https://instagram.com/o_callagraphy?utm_medium=copy_link
słodkości: Jagoda Strzelecka Blueberrycakery_pracownia https://www.facebook.com/profile.php?id=100063672247016
strój: zespolslaskoffcial http://zespolslask.pl/
wypożyczalnia dekoracji: rentit_wypozyczalnia_dekoracji https://www.instagram.com/rentit_wypozyczalnia_dekoracji/
makijaż i fryzura: Malwina Kowalska rococofryzjerstwowizaz https://www.instagram.com/rococofryzjerstwowizaz/?hl=pl
organizacja: Agencja Spinki – Spinka Dominika
Dziękuję wszystkim za współpracę.
PS A jeśli i Wam marzy się ślub na Śląsku, to zapraszam do siebie i wspólnie zorganizujemy wspaniałe wesele.

Wybór lokalu to jedna z najważniejszych decyzji pary młodej, dlatego przywiązuję tak wielką wagę, byście dokonali jak najlepszego wyboru. Z przyjemnością opowiem jakich błędów nie popełniać przy wyborze miejsca na wesele, jak czytać ofertę, o co zapytać w lokalu i na co uważać przy podpisaniu umowy.
Lokal na wesele – jak go nie wybierać
Zacznę przewrotnie od tego, jak nie należy wybierać lokalu. Pracując z parami młodymi od 2006 roku widziałam wiele błędów przy wyborze lokalu, przez które para narażała się na dodatkowe koszty i przysporzyła sobie wielu problemów. Dlaczego? Poniżej kilka moich przemyśleń.
- Nie wybieraj lokalu patrząc na odległość – przez to mocno ograniczasz wybór miejsc, a czasami nawet rodzaj lokali. Czasami wystarczy pojechać nawet kilkanaście km poza miasto, by znaleźć prawdziwe perełki, w których warto zorganizować wesele.
- Nie wybieraj lokalu pod konkretną datę ślubu – zamiast tego otwórz się na wolne terminy na wesele. Zapytaj w lokalach o listę dostępnych terminów. Przemyśl, czy rzeczywiście warto odrzucić jakieś miejsce tylko dlatego, że spodobała Ci się konkretna data? A jeśli faktycznie data jest dla Ciebie ważna, to poszerz zakres poszukiwań lokalu i wyjedź nawet poza województwo. Dzięki temu zyskasz większy wybór miejsc. To jednak rozwiązanie może oznaczać dodatkowe koszty (np. wynajmu noclegów i transportu dla gości).
- Nie bierz pod uwagę tylko sobót – pomyśl o piątkach i niedzielach, ale nie tylko. Zajrzyj do kalendarza i zastanów się, kiedy w danym roku wypadają długie weekendy (np. w maju, czerwcu lub sierpniu). W obecnych czasach coraz popularniejsze są wesela w różne dni tygodnia (z różnych powodów, np. przez pandemię i kompromisy par młodych i usługodawców)
- Nie ograniczaj się tylko do terminów wakacyjnych – w Polsce sezon na wesela trwa cały rok. Największa popularność przypada na miesiące od Wielkanocy z przerwami aż do Świąt Bożego Narodzenia.
- Nie wybieraj najpierw lokalu, a potem stylu wesela – marzy Ci się styl rustykalny i próbujesz go przeforsować w pałacu? To absolutnie nie przejdzie. Dlatego warto najpierw rozplanować wesele, zastanowić się, który styl jest Ci najbliższy, a dopiero potem podpisywać umowę z lokalem.
- Nie porównuj ofert lokali zwracając uwagę tylko na cenę menu. Dlaczego? Różne lokale mają zawarte inne rzeczy w menu, a inne jako opcje dodatkowo płatne. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest zrobić podsumowanie każdego lokalu. Co należy zrobić? Wypisać cenę za menu, co wchodzi w skład tego menu, jakie są koszty dodatkowe (korkowe, serwis, wynajem sali, etc.) i dopiero zliczyć wszystkie te kwoty i zadecydować, który lokal spełnia nasze oczekiwania. Wielokrotnie zdarzało się, że najdroższa z pozoru oferta cenowa lokalu okazywała się najkorzystniejsza patrząc na to, co zawierała. Dlatego warto zawsze zrobić takie podliczenie.
Rodzaje lokali na wesele – jaki masz wybór?
Wiesz już jak nie należy wybierać lokalu, a teraz czas dowiedzieć się, jakie miejsca na wesele możesz znaleźć na ślubnej mapie Polski.
Kiedy zaczyna się poszukiwania sali na wesele, warto określić jakiego typu obiektu szukamy. Jakie mamy lokale do wyboru?
- Zamki – zabytkowe obiekty, odrestaurowane, które obecnie funkcjonują jako ekskluzywne hotele z możliwością wynajęcia ich do organizacji wesel. Często w zamkach styl jest dość charakterystyczny i dlatego idealnie nadaje się do wesel eleganckich, z klasą, z przepychem. Z uwagi na zabytkowość miejsca, nierzadko goście bawią się i jedzą porozdzielani na kilka komnat. Nie jest to regułą, ale szczególnie przy większych weselach może się tak zdarzyć.
Zamek Gniew, Uroczysko 7 Stawów, Zamek Czocha, Zamek Joannitów, Zamek Rydzyna, Zamek Topacz, Zamek Łagów, Zamek Janów Podlaski, Zamek Książ, Zamek Moszna, Zamek Karpniki, Zamek Łeba.
- Pałace – kolejne zabytkowe miejsce z nutką historii w tle. Pałacowe wnętrza lubią elegancję, sprawdzą się idealnie na weselach w stylu glamour i klasycznym. W niektórych pałacach znajduje się kaplica pałacowa, dzięki której istnieje możliwość organizacji ślubu kościelnego. Jeśli nie ma takiego miejsca, to z pewnością pałacowe komnaty lub ogrody mogą posłużyć jako miejsce do organizacji ślubu plenerowego cywilnego, humanistycznego czy symbolicznego.
Pałac Goetza, Pałac Zdunowo, Pałac Chojnata, Pałac Domaniowski, Pałac Komierowo, Pałac w Paszkówce, Pałac Osowa Sień, Pałac Kamieniec, Pałac Ciekocinko, Pałac Mała Wieś, Pałac Mierzęcin, Pałac Rozalin, Pałac Tłokinia, Pałac Ojrzanów, Pałac Manowce.
- Dworki – zwykle oferują sielskie klimaty, ale nie jest to reguła. Są bowiem i takie dworki, które swoim stylem przypominają pałac. Dworki znajdziemy najczęściej z dala od miast. Lokale tego typu świetnie sprawdzą się na weselach w stylu rustykalnym, boho, ale także w eleganckim klimacie. Nierzadko znajdziemy je wraz z zabytkowym parkiem, na terenie którego znajduje się wiele folwarcznych zabudowań. Często dzięki temu możemy urozmaicić naszym gościom noclegi o pobyt w starym młynie czy zabytkowej chacie.
Dworek Modrzewiowy w Majątku Howieny, Villa Julianna, Uroczysko Zaborek, Dwór w Brzeznej, Dworek Separowo, Willa Berlińska, Dwór Wierzenica, Leśny Dwór, Weranda Home, Rezydencja Miętowe Wzgórze.
- Stodoły – od wielu sezonów stodoły przeżywają prawdziwe oblężenie. Stanowią idealne miejsce do organizacji wesel w stylu slow wedding, z boho zacięciem i rustykalnym duchem. Najczęściej znajdują się poza miastami, gdzieś w środku wsi, z dala od zgiełku. Nie są jednak pozbawione wad. Niestety, ale najczęściej odrestaurowane stodoły nie mają klimatyzacji, bo i tak nie ma ona sensu. W przypadku zabytkowych stodół zbudowanych głównie z desek, szpary pomiędzy nimi nadają klimat i są przyczyną tego, że stodoła nie nadaje się na wesela wiosenne czy zimowe, bo będzie w niej zimno. Latem, gdy jest upał, możemy spodziewać się także, że w stodole będzie duszno. A jakie są plusy? Klimat, którego nie znajdzie się nigdzie indziej.
Stodoły możemy podzielić na:
- Nowoczesne stodoły – zbudowane na kształt tych oryginalnych; wysokie, łączące deski z kamieniem czy cegłą. Plusem jest to, że takie stodoły mają klimatyzację i mogą być miejscami do organizacji wesel przez cały rok. Np. Przepitki & Przekąski, Stodoła Wszystkich Świętych zwana Oczyszczalnią, Folwark Ruchenka
- Stodoły odrestaurowane – zabytkowe stodoły, które nierzadko znajdziemy na terenach dawnych folwarków, zbudowane są z kamienia i desek. Swój klimat zawdzięczają surowości i sielskości. To właśnie w nich wesela powinny odbywać się w sezonie letnim. Np. Stodoła w Kąśnej, Folwark Wąsowo, Folwark Wiązy, Osada Młyńska, Ceglarnia Jarosławki, Oklaski Stanisławie.
- Restauracje hotelowe – to właśnie hotelowe restauracje przez wiele lat uważane były za najelegantsze miejsca do organizacji wesel. Dzisiaj to się już zmieniło, ale nadal są takie hotele, w których organizacja przyjęcia to prestiż. Na co warto zwrócić uwagę organizując wesele w hotelu? W hotelach istnieje możliwość organizacji kilku imprez jednocześnie, dlatego jeśli zależy Ci na prywatnym weselu, to może się to nie udać, gdy wybierzesz hotel, który ma kilka sal i restauracji. Warto wiedzieć, że chociaż każdy hotel ma swoją restaurację, to nie w każdym hotelu można organizować wesela, np. hotele SPA mogą nie przyjmować zleceń na organizację przyjęć, by goście mogli w spokoju korzystać z odpoczynku. Wiele hoteli znajduje się w centrum miast. To ważne, szczególnie gdy ma się wielu gości przyjezdnych i przy weselach międzynarodowych.
Np. Hotel Stary w Krakowie, Hotel Kasprowy w Zakopanem, Hotel Narvil pod Warszawą, Grand Hotel w Kielcach, Rezydencja Gubałówka, Hotel Puro Poznań, Głęboczek Vine&SPA, Boreczna, Farma Bii, Raffles Europejski, Hotel Bristol, Hotel Quadrille – “Biały Królik”.
- Restauracje – nie wszystkie restauracje muszą znajdować się w hotelach. Zaletą takich miejsc jest możliwość organizacji kameralnych wesel i przyjęć, a nie jak w przypadku miejsc z limitem gości np. powyżej 100 osób, oryginalny wystrój, a wadą brak miejsc noclegowych.
Np. Restauracja Belvedere w Warszawie, Bazar Poznański, Młyńska 12, Concordia Design, SPOT.
- Lokale industrialne – surowe, klimatyczne, nierzadko znajdujące się w miejscach, które kiedyś były browarami, fabrykami lub magazynami. Lokale industrialne z prawdziwego zdarzenia mają historię i drugie życie. To wspaniałe miejsca na organizację nowoczesnych wesel, dla ludzi, którzy lubią nieszablonowe rozwiązania. Takie lokale najczęściej znajdują się w miastach, ale nie jest to reguła.
Np. Cegielnia Rzucewo, śląski Browar Obywatelski, Szyb Bończyk.
- Inne oryginalne miejsca na organizację wesela – mapa polskich miejsc na organizację wesela jest długa i okazała. Niektóre są jedyne w swoim rodzaju, wyróżniają się i są już prawie legendarne w branży weselnej. Inne dopiero zaczynają rozkwitać i tylko czekamy, aż pewnego dnia na forach branżowych będzie o nich głośno. Poniżej przygotowałam listę dosłownie kilku takich miejsc.
Np., niepowtarzalna Kopalnia Soli w Wieliczce, przedwojenny pensjonat Willa Tadeusz i przedwojenna restauracja Złoty Jar w Złotym Stoku, elegancka Reduta Banku Polskiego w Warszawie, Ogrody Muzeum Archeologicznego w Krakowie, czy włoskie klimaty np. Oaza Leńcze, Dolina Cedronu i Villa Love; Szklarnia Event Garden, Cicha 23, Stara Kruszarnia, Cukrownia Żnin czy Ślub w Jurcie – nietypowy drewniany namiot.
- Inne miejsca – pamiętajmy także o tym, że są jeszcze karczmy, domy weselne, oranżerie czy jurty oraz namioty weselne.
Wybór każdego z tych miejsc z góry definiuje już styl wesela, dlatego tak ważne jest zanim podpisze się umowę z lokalem, aby zastanowić się nad charakterem swojego przyjęcia.
Przy wyborze miejsc na wesele warto uważać na lokale, które czasami mają w nazwie „pałacyk”, „dworek”. Często są to domy weselne, ale jeśli ktoś szuka prawdziwych miejsc z duszą, to raczej nie znajdzie ich w takich obiektach, które łączy z prawdziwymi historycznymi miejscami, tylko nazwa.
Teraz warto zastanowić się, które z tych typów miejsc absolutnie wyrzucasz ze swojej listy, a które bierzesz pod uwagę.
O co pytać w lokalu zanim podpiszesz umowę
Mam taką zasadę, że patrzę na lokale jako na jedną całość, dlatego tak ważne jest dla mnie, by były spójne. Lokal powinien być estetyczny, niezależnie od stylu, który prezentuje. Musi mieć nienaganną obsługę i doskonałe jedzenie. To jest taka moja zasada trzech punktów, bym mogła zacząć rozmowę o organizacji wesela dla moich klientów. Ale to nie wszystko. Mam listę, którą chętnie się podzielę, i w której zawarłam wiele ważnych pytań do lokalu.
- Jakie jest menu i jego rodzaje – podstawą jest znajomość ceny i propozycji menu na przyjęcie. Warto dopytać o menu dla wegetarian i wegan, menu bezglutenowe, bezlaktozowe, dietetyczne, etc.
- Degustacja menu – czy lokal oferuje degustacje w cenie, a jeśli tak to dla ilu gości. Jak wygląda taka degustacja, ile dań będzie można skosztować. Najczęściej lokale proponują gratis degustację dla max 4 osób.
- Liczba kelnerów – warto wiedzieć, ilu kelnerów będzie obsługiwać wesele. Najlepsza opcja to 1 kelner na 10 osób, maksymalnie 1 kelner na 20 gości.
- Podstawowe informacje o sali – czy sala ma klimatyzację; czy jest jedna sala do jedzenia i tańca, czy osobne; czy są udogodnienia dla osób niepełnosprawnych i starszych; gdzie znajdują się toalety i ile ich jest, bo czasami jest tylko jedna toaleta na całe wesele, albo toalety znajdują się daleko od miejsca imprezy. Czy jest taras, ogród a jeśli tak, to w jakim są stanie, czy są zadbane, czy są ławki, krzesła, stoliki, by goście mogli tam wypocząć; jaki jest widok; jaka jest droga dojazdu do sali, czy łatwo trafić, etc.
- Wyposażenie sali – dopytajmy co sala oferuje w cenie, a co za dodatkową opłatą. Jakie posiada rodzaje stołów (okrągłe i prostokątne), jakie są krzesła do wyboru, czy są pokrowce a jeśli tak, czy pobierana jest opłata za ich wykorzystanie; czy jest możliwość wypożyczenia różnych kolorów obrusów i serwet, czy są różne rodzaje zastaw stołowych, sztućców, szkła, etc. Warto mieć na uwadze, że nie zawsze na zdjęciach z lokali dane stoły, obrusy, krzesła czy nawet zastawy są od danego lokalu. Często pary wypożyczają dodatkowo od firm zewnętrznych takie elementy wyposażenia, dlatego nie warto sugerować się zdjęciami, tylko dopytać managera o wszystkie te kwestie.
- Wystrój lokalu – czy lokal planuje remont lub odświeżenie sali. Warto wiedzieć, czy np. ta jasna sala, która tak pasuje do naszej koncepcji, ma być odnowiona i na sezon naszego ślubu ma być w kolorze grafitowym.
- Dekoracje na sali – czasami lokale oferują dekoracje w cenie, upewnijcie się co to są za dekoracje, czy macie na nie wpływ, kto je wykonuje i jaki jest przewidziany koszt. Z mojego doświadczenia wiem, że najczęściej są to budżetowe rozwiązania, na które para nie bardzo ma wpływ.
- Noclegi dla pary młodej i dla gości – czy lokal oferuje miejsca noclegowe, w jakiej cenie, jakie typu pokoje, w jakim standardzie, czy ze śniadaniem czy bez. Czy nocleg dla pary młodej jest gratis (wiele lokali ma to w swojej ofercie). Jeśli nie ma w lokalu bazy noclegowej, warto popytać managera o polecane miejsca noclegowe w pobliżu. Czasami lokale współpracują ze sobą i mają dobre ceny dla swoich gości.
- Parking – czy jest na terenie lokalu, na ile samochodów, czy jest płatny dodatkowo, czy dla gości weselnych jest w cenie, czy jest monitorowany/strzeżony.
- Jakie są opłaty dodatkowe – w lokalach można spotkać dodatkowe opłaty, np. korkowe (opłata za wniesienie swojego alkoholu na wesele, dlatego warto dowiedzieć się czy bardziej opłaca się wnieść swój alkohol i zapłacić za korkowe czy może jednak zakupić alkohol od lokalu), serwis (opłata dla kelnerów), dodatkowe opłaty związane z wynajęciem barmanów (opłata za zbieranie i mycie szkła od barmanów), koszty związane ze zwiększonym zużyciem prądu, etc.
- O czym warto wiedzieć – na koniec warto jeszcze dopytać o to ile jest przyjęć w ciągu jednego dnia, bo nie każdy lokal ma możliwość obsłużenia kilku imprez jednocześnie. Warto dowiedzieć się, czy w dniu wesela będzie otwarta restauracja dla gości z zewnątrz czy obiekt jest na wyłączność (to zdecydowanie najlepsza i najbezpieczniejsza opcja).
Podsumowanie czyli jak znaleźć lokal na wesele
Podstawą jest określić priorytety. A co to w praktyce znaczy? Już na etapie planowania ślubu warto wskazać te elementy w organizacji, które są dla Ciebie ważne. Najczęściej dla par istotny jest klimat wesela, jakość jedzenia i obsługi i dobra muzyka. Czy wiesz, że to w większości kwestie związane z miejscem na wesele. Za klimat odpowiada nie tylko rodzaj sali, jej wystrój, ale także ludzie, którzy tam pracują.
Według mnie podstawą jest to, by lokal spełniał Twoje wymagania, bo to właśnie od lokalu będzie zależeć cała jakość Twojego wesela i jego styl.
Dlatego szukając swojego wymarzonego lokalu warto wziąć kilka kwestii pod uwagę:
- Zrobić spis miejsc na wesele – poszukać lokali w Twoim województwie, a nawet w sąsiednich województwach. Pogrupować lokale na te, które zrobiły na Tobie największe wrażenie.
- Napisać do lokali z prośbą o ofertę, menu i wolne terminy.
- Przeanalizować ofertę, biorąc pod uwagę wszystkie koszty, w tym np. korkowe, opłata serwisowa, opłata za barmana, dopłaty do zmian menu, koszty wynajęcia krzeseł, gdy te w lokalu nam nie odpowiadają, etc.
- Sprawdzić lokale na żywo – wybrać kilka najlepszych lokali i umówić się na spotkanie i degustację. Przyjechać na rozmowę z listą pytań (powyżej zamieściłam przykłady). Obejrzeć nie tylko sale, ale także łazienki, pokoje, ogród.
- Podsumować spotkanie – ocenić wszystkie za i przeciw i podjąć ostateczną decyzję.
- Podpisać umowę i spisać wszystkie ustalenia.
Oczywiście, te pary, które korzystają z usług wedding plannera, nie muszą zajmować się tymi wszystkimi sprawami i martwić o to, czy podpisały korzystną dla siebie umowę i co zrobić, gdy odejdzie manager, a wraz z nim wszystkie ustalenia.
Dlatego dzielę się z Wami doświadczeniem, bo nasza agencja zajmuje się tym wszystkim. Zorganizowaliśmy setki wesel na terenie całej Polski. Znamy obiekty, mamy je sprawdzone, wiemy nie tylko jaka jest oferta, ale jacy są ludzie którzy pracują w danym lokalu. Orientujemy się, w których miejscach na wesele pracują osoby z pasją. Znamy kucharzy i managerów, wiemy czy kelnerzy w czasie wesela są uśmiechnięci i pomocni, czy nie.
Moja rada – warto zwrócić też uwagę, że nie wszystkie obiekty, które są luksusowe i oszałamiają nas wystrojem, spełnią nasze oczekiwania i będą godne polecenia. I działa to w dwie strony. Czasami lokale, które nie wyglądają tak znakomicie, okazują się wspaniałe właśnie przez swoje wyjątkowe podejście do klienta.
__________
Mam nadzieję, że moje przemyślenia i doświadczenie, którym się podzieliłam, pomogą odnaleźć odpowiednie miejsce na ślub i wesele.
Życzę powodzenia w poszukiwaniu wymarzonej sali na wesele.
Karina Ciosk-Komorowska

Minęło ponad 14 lat odkąd pierwszy raz tłumaczyłam kim jest konsultant ślubny i nadal uważam, że warto podejmować ten temat.
Dziś jest o wiele łatwiej, bo internet jest pełen informacji o tym kim jest wedding planner i jak wygląda nasza praca. Jednak, wbrew pozorom, nadal krążą o nas mity i właśnie dlatego uważam, że trzeba o naszym zawodzie cały czas opowiadać.
Pokażę Ci 5 najważniejszych powodów, dlaczego według mnie warto zatrudnić wedding plannera.
Co robi wedding planner?
Zacznę od tego, by przybliżyć Ci pracę konsultanta ślubnego. Lubię używać porównania do architekta wnętrz, bo oba zawody mają ze sobą wiele wspólnego.
Sama korzystam z usług architektów, chociaż na co dzień interesuje się wystrojem wnętrz. Czytam książki i magazyny na temat architektury. Uwielbiam szperać po zakamarkach internetu, wyszukiwać smaczki na Pintereście i tworzyć tablicę pełną pięknych projektów pokoju, kuchni, łazienki. Mam takich tablic setki i gdy przychodzi do podjęcia decyzji, zwyczajnie gubię się w tym, co chciałabym wybrać. Czy salon eklektyczny czy surowy minimalizm. A łazienka w drewnie czy jednak w marmurze. Jak podjąć decyzję, gdy wszystko jest dla mnie piękne. I właśnie tu wkracza architekt.
Czy znasz podobny schemat? Czy masz także setki pomysłów na swój ślub, mnóstwo zapisanych tablic z inspiracjami na swoje wesele i także nie wiesz na co się ostatecznie zdecydować? Jesteśmy do siebie bardzo podobne. Ja także potrzebuję pomocy przy organizacji swojego mieszkania czy biura tak jak Ty potrzebujesz mnie, bym wybrała dla Ciebie najlepsze opcje na Twoje wymarzone wesele.
Tak jak mój architekt zna doskonale branżę i potrafi podpowiedzieć mi rozwiązania, o których ja bym nawet nie pomyślała, tak i ja wiem o kwestiach, których nie znajdziesz na Pintereście. Wiem co się sprawdzi, gdzie szukać najlepszych rozwiązań w stosunku ceny do jakości i komu warto powierzyć zlecenie a komu nie.
Dlaczego warto zatrudnić wedding plannera?
W moim zawodzie istnieje pewien paradoks – najwięcej o naszej pracy wiedzą Ci, którzy nigdy nie skorzystali z usług konsultantów ślubnych. I to właśnie te osoby najczęściej tworzą nieprawdziwy obraz naszej pracy.
Ale na szczęście nasze pary młode wiedzą jak wygląda współpraca z nami. To właśnie nasze pary wiedzą ile by ich kosztowało stresów, energii, czasu i pieniędzy samodzielne zajęcie się swoim weselem. Wiem to ja, wiedzą to oni, czas, byś i Ty się tego dowiedziała.
Możesz nam na początku nie wierzyć, ale wszystkie czarne scenariusze opisywane na grupach ślubnych to nie są wymysły rozhisteryzowanych panien młodych. To są historie dziewczyn zestresowanych kolejnymi niepowodzeniami przy organizacji ślubu, które na co dzień pracują, studiują, budują domy, są już mamami i muszą dzielić czas na obowiązki i organizacje ślubu. To może rodzić frustracje, stres i powodować czasem podejmowanie pochopnych decyzji (na szybko, w biegu, bez analizowania).
Przykład – porównywałam niedawno dwie oferty hotelu. Jedna podawała cenę za menu 350 zł druga 450 zł. Podobny standard, podobny styl lokali i na pierwszy rzut oka głupotą wydaje się być wybrać tę droższą. Dlaczego zatem rekomendowałam mojej parze opcję za 450 zł? Bo w rezultacie była to opcja…tańsza. Gdy zaczęłam analizować ofertę lokalu z ceną 350 zł/osobę spostrzegłam mnóstwo dodatkowych cen (korkowe, mniej kelnerów, brak startera w cenie, etc. ). Nie były one podane wprost, trzeba było ich się doszukać, dopytać o nie managera i poprosić o wysłanie. Para, która organizuje swoje wesele pierwszy raz ma prawo tego nie wiedzieć, a nie zawsze manager wspomni o tym przy tworzeniu oferty. Niestety, ale tak właśnie czasem bywa.
Oczywiście znam także i takie panny młode, które nie potrzebowały korzystać z pomocy wedding plannera i same zorganizowały swoje wesele. Nierzadko spotykam te dziewczyny na kursach dla przyszłych wedding plannerów ;). Jednak są to wyjątki potwierdzające regułę, że organizacja ślubu wymaga znajomości branży, czasu, energii i pieniędzy.
5 powodów, by zatrudnić wedding plannera
Gdy ktoś mnie pyta, dlaczego warto zatrudnić wedding plannera, zawsze powtarzam, że w dzisiejszym świecie jedyne czego nie da się kupić to czas. A organizując wesele z konsultantem ślubnym oszczędzasz czas, oszczędzasz pieniądze, bo wiem jak je dobrze zainwestować we wspomnienia o ślubie marzeń. Oszczędzam Ci także rozczarowań, stresu i nerwów, bo zapewnia Ci to moje bogate doświadczenie i ponad 14 lat w branży.
Szczególnie rok 2020 sprawił, że wiele par tym bardziej doceniło organizację ślubu z wedding plannerem. Ten sezon jak żaden inny w mojej karierze, pokrzyżował plany niejednej parze i zamieszał w branży ślubnej. To jest dla nas wszystkich niewyobrażalny stres, bo zmiany przychodzą z dnia na dzień.
Uwierz, ale wszystkie moje pary dziękowały, że mają mnie, bo trzymam rękę na pulsie. Potrafię przełożyć wesele prawie bezkosztowo na kolejny sezon i sprawić, by żadna z moich par nie stresowała się tym, co mają dalej robić. Doskonale wiem jakie są kolejne kroki, bo przekładanie wesel to nie jest coś niezwykłego w moim zawodzie. Każdego roku z jakiegoś powodu przekłada się daty ślubów, dlatego gdy w tym roku trzeba było przenieść większość przyjęć na nowy sezon, wiedziałam jak się tym zająć.
Musimy się przyzwyczaić, że taka niepewność może z nami pozostać jeszcze jakiś czas. Dlatego wiem, że to jest jeden z powodów zatrudnienia wedding plannera. Ale nie jedyny.
Ślubny budżet czyli zapanuję nad wydatkami
Budżet to kolejny element, który ma wiele wspólnego w architekturze i w organizacji ślubu. Mój architekt pokazał mi wielokrotnie, że moje pomysły są może i dobre, ale znacznie przekraczają założony wcześniej budżet. Dlatego potrafił wskazać alternatywne rozwiązania. Dzięki temu decyzja należała do mnie a świadomość tego, że ktoś panuje nad finansami, dawało mi poczucie bezpieczeństwa.
To było tak podobne do tego, co ja robię każdego dnia organizując śluby moich par. Powierzasz mi pieniądze a ja mam nad nimi zapanować. Przedstawiam Ci realne ceny usług ślubnych na rynku i pokazuję Ci co jest warte swojej ceny a co nie. Ustalam priorytety i gdy zbliżamy się do granicy ustalonego budżetu, informuję Cię o tym. Proponuję rozwiązania alternatywne lub szukam, na czym można zaoszczędzić, nie tracąc przy tym jakości.
Wszystkie pomysły kosztują, ale niektóre są trafione a na inne szkoda złotówki. Po 14 latach w branży widziałam już chyba wszystko i wiem, co sprawdza się a czego można uniknąć. Moje pary mogą liczyć na pełną szczerość z mojej strony. Jeśli dany budżet będzie za niski na ich wizje, dowiedzą się o tym. Wtedy pomogę im podjąć decyzję co dalej – zaproponuję alternatywne koncepcje i poszukam z nimi priorytetów (np. muzyka na żywo zostaje, ale rezygnujemy z innego elementu, który dla pary nie ma takiego znaczenia).
Praca na budżecie to moje główne zadanie, które daje Ci pewność, że każda wydana złotówka jest dobrą inwestycją w Twoją imprezę życia.
2. Oszczędność czasu, którego nikt nie wycenia
Jest taka historyjka w której klient zlecił grafikowi projekt a ten wysłał mu go za godzinę. Klient oburzony mówi, dlaczego to tyle kosztowało skoro zajęło grafikowi tak krótko. Na co ten odpowiedział, że cena bierze się z doświadczenia, bo potrzebował lat kursów, szkoleń i doskonalenia warsztatu, by dziś zrobić ten projekt w godzinę.
Czasami spotykam się z takim podejściem, że szkoda wydawać na coś pieniędzy, lepiej zrobić to samemu. W takim wypadku liczymy ile będą kosztować np. materiały, ale nie wliczamy w to czasu potrzebnego do zdobycia ich. Klasyczny błąd.
Organizacja ślubu to setki spraw do załatwienia. Samo ogarnięcie co trzeba załatwić, w jakiej kolejności i gdzie szukać tych informacji zajmuje już sporo czasu. Potem trzeba znaleźć poszczególnych usługodawców, napisać do nich, zweryfikować ich oferty, spotkać się z nimi, podjąć decyzję, podpisać umowę i jeszcze sprawdzić, czy oferta i umowa spełniają wszystkie odpowiednie warunki. I kiedy to robić? Wieczorami, nocami, w weekendy. Po pracy, przed pracą, na przerwie. A potem ustalać szczegóły, zapisywać te ustalenia, pilnować wszystkich terminów i znaleźć czas na cieszenie się z tego, że za chwilę ślub.
Dziwisz się, że panny młode mają koszmary że coś przeoczyły? Ja nie. Tych spraw jest milion, a im bliżej dnia ślubu, tym więcej jest szczegółów do ustalenia. Jeśli mieszkasz w innym mieście lub państwie, to presja wzrasta, bo czasu masz zdecydowanie mniej. Nie ma Cię na miejscu, a mama, siostra czy przyjaciółka nie mają zawsze możliwość wszystkiego dopilnować.
Każda wolna chwila to jakiś punkt do odhaczenia ze ślubnej listy spraw. Bez dobrego planu, wiele może Ci umknąć. Chociażby radość z tego, że za chwilę masz mieć ślub.
Dlatego moja rola jest taka, by przypilnować wszystkich spraw. Tworzę harmonogram organizacji ślubu, który dopasowany jest do Ciebie. Działam punkt po punkcie, przesyłam już wyselekcjonowane oferty, które pasują do Ciebie i Twojego budżetu. Dostajesz ofertę z gwarancją jakości. Organizuję spotkania, w tym te on-line, analizuję oferty i umowy. Ty podpisujesz jedną ze mną, a ja za twoim porozumieniem zajmuję się resztą.
Decydując się na wedding plannera, oszczędzasz czas na wykonywanie setek telefonów, jeżdżenie po lokalach, na wiele niepotrzebnych spotkań. Płacisz mi za to, bym to ja w Twoim imieniu poświęcała czas na analizę, spotkania, telefony a Tobie dostarczała kwintesencję, podsumowanie, same najlepsze wyselekcjonowane i dopasowane do Ciebie i budżetu oferty. A w tym czasie Ty i Twój narzeczony macie czas na cieszenie się sobą po dniu ciężkiej pracy.
3. Spójność, bo liczy się efekt końcowy
Na początku opisywałam tablice inspiracji na Pintereście. Mam ich mnóstwo i zapewne przygotowując się do ślubu także i Ty masz bogatą kolekcję ślubnych zdjęć. Wiem doskonale, że znajdują się tam inspiracje w różnych stylach i kolorach. Ogrom możliwości, który daje Ci branża ślubna jest także… zmorą panien młodych.
Za duży wybór, zbyt wiele możliwości powodują mętlik w głowie, co wybrać, w którą stronę iść. Czasami prowadzi to do podjęcia złych decyzji, zbyt kosztownych lub zupełnie nietrafionych od strony stylizacyjnej.
Zadaniem wedding plannera już na samym początku jest ustalenie stylizacji, by móc ustalić wszystkie kolejne kroki. Od wybrania stylu zależy lokal i inni usługodawcy a także budżet. Dlatego wbrew pozorom, to właśnie ogólna koncepcja wesela tworzy się już na początku współpracy. To znacznie ułatwia kolejne kroki i powoduje, że każdy element wesela będzie spójny a zatem efektowny. A przecież jedną z przyczyn, dla których panny młode wybierają tak skrupulatnie wszystkie detale jest to, by olśnić swoich gości. Wedding plannerzy wiedzą jak to zrobić.
4. Spokojne przygotowania do ślubu
Tak, spokojne przygotowania do ślubu to nie musi być oksymoron. Właśnie dlatego, że ślub pełen jest wyzwań, nawet gdy coś stresuje pannę młodą, ma wedding plannera, który potrafi złagodzić ten stres.
Przykład – ten sezon ślubny i liczne komplikacje związane z przekładaniem wesel. Skorzystanie z usług wedding plannera nie gwarantuje, że stresu nie będzie, ale znacznie go zminimalizuje. Panna młoda wie, że od tego jesteśmy, by jej doradzić, odradzić, pomóc. I to jest właśnie jedna z ważniejszych moim zdaniem przyczyn, dlaczego warto zdecydować się na pomoc konsultanta ślubnego. Szczególnie, że towarzyszymy parze młodej w dniu ślubu i pilnujemy wszystkich ustaleń, by młodzi mogli nareszcie cieszyć się tym dniem.
5. Koordynacja dnia ślubu czyli bawcie się dobrze, bo konsultant czuwa
Na koniec zostawiam jeden z najważniejszych elementów naszej pracy. Dzień ślubu to zwieńczenie setek godzin ustaleń, by przebiegał zgodnie z oczekiwaniami pary. I by właśnie tak było, konsultanci ślubni tworzą scenariusz dnia ślubu, w który wpisane są wszystkie godziny, miejsca i osoby, które mają w ten dzień zadania.
Czuwamy, by ten dzień toczył się według ustaleń. A gdy coś dzieje się nie tak, jesteśmy od tego, by to naprawić, przełożyć i przede wszystkim, by przypilnować, by para młoda nie musiała sama biegać i załatwiać wszystkiego sama. Po to właśnie ma nas. A my, jako konsultanci ślubni, mamy wiedzę i doświadczenie jak nie tylko rozwiązać problemy, ale przede wszystkim do nich nie dopuścić! I to jest ogromna różnica pomiędzy planowaniem ślubu przez konsultantów.
Już na etapie planowania jesteśmy w stanie wyprzedzić ewentualne problemy i zaplanować alternatywne rozwiązania.
Przykład – jeśli planujemy ślub w plenerze, to nie tylko ustalamy, że planem „b” w przypadku niepogody jest ceremonia pod dachem. To jest cała logistyka, którą trzeba odpowiednio wcześniej zaplanować a w dniu ślubu – dopilnować.
Dokładnie wytyczamy miejsca na ślub w planie „a” w „b”. Planujemy z dekoratorami takie dekoracje, by można je było ustawić w alternatywnym miejscu i by tam też pasowały a jednocześnie, by były zgodne z wizją pary. Ustalamy kto przeniesie wszystkie elementy dekoracji, a jest to praca dla wielu osób, bo trzeba przenieść dekoracje, stół, krzesła, nagłośnienie. Dodatkowo pilnujemy pogody w dniu ślubu i trzymając rękę na pulsie decydujemy gdzie odbędzie się ceremonia.
Para młoda w tym czasie szykuje się do ślubu, nie musi nigdzie biegać i z nikim, oprócz nas, decydować co trzeba robić. Ich przygotowania, czesanie, ubieranie, odbywa się zgodnie z planem, bo w tym czasie to my ogarniamy organizację ślubu.
To oczywiście jeden z przykładów, by pokazać że koordynacja to nie tylko praca w dniu ślubu, ale przede wszystkim pilnowanie kwestii ustalonych na wiele miesięcy wcześniej. Naszą misją jest, by w dniu ślubu panna młoda mogła pić szampana z przyjaciółkami, a nie biegać na sali i rozkładać winietki, bo lokal obiecał być gotowy w piątek, ale nie był. Dlatego koordynacja to spokojna głowa pary młodej i ich rodzin, którzy zajęci są celebracją chwili, a nie rozwiązywaniem problemów.
Jestem ciekawa, czy coś byś jeszcze dopisała do tej listy? Jakie są Twoje powody, by zatrudnić wedding plannera? A może właśnie wolisz organizować wesele samemu? Czekam na Wasze komentarze,
Spinka Karina
fot. FotoDoKwadratu – Agnieszka Werecha-Osińska

Dekoracja światłem na weselu – czy warto?
Dekoracja światłem na weselu to podstawa w organizacji nowoczesnych przyjęć. Budowanie atmosfery, tworzenie przestrzeni do komfortowej zabawy dla gości i podkreślanie stylu wesela to nie jedyne zalety wykorzystania światła w dekoracji.
Poprosiłam specjalistę z tej dziedziny, Darka Kowalczyka z firmy Modern Light Service – http://www.modernlightservice.pl/ by wspólnie ze mną przybliżył temat i wytłumaczył dlaczego i czy warto mieć dekoracje światłem na swoim weselu.
Zapraszam Was do pierwszego z serii artykułu na naszym spinkowym blogu, gdzie zamieszczać będziemy głosy największych ekspertów z branży ślubnej. Dzisiaj dowiecie się dlaczego warto mieć na swoim weselu dekoracje światłem.
Dekoracja światłem – na czym polega?
Dekorowanie światłem jest jednym z głównych czynników odpowiedzialnych za scenografię wesela, za odbiór sali i komfort gości. To tworzenie nowej przestrzeni za pomocą światła. Niech Was nie zmyli, że takie dekoracje to tylko ustawione gdzieś pod ścianą listwy ledowe. To jest tylko jeden z elementów.
Profesjonalne dekorowanie światłem jest zdecydowanie bardziej skomplikowane. Wspaniałe efekty uzyskuje się wykorzystując zarówno listwy ledowe, głowice, girlandy żarówkowe i wiedzę jak tego użyć, by sprostać pewnej wizji i dopasować ją do miejsca i charakteru przyjęcia.
Często podczas wesela nad oświetleniem czuwa technik, który steruje światłem, by dopasować je do odpowiedniej chwili, np. gdy wykorzystuje się światło punktowe, które możecie znać, np. z filmów. Strumień jasnego światła wodzi za parą podczas pierwszego tańca. Oświetla moment krojenia tortu lub podświetla parę młodą, która przemawia do gości. Wszystko to pozwala na tworzenie atmosfery.
Wyobraźcie sobie gości, którzy widzą taką filmową scenę. To ma także ogromny wpływ na odbiór zdjęć i filmu z wesela. Odpowiednie oświetlenie doskonale wpływa na pracę ekip fotograficznych i filmowych. Światło w połączeniu z dymem uzyskanym z wytwornicy dymu może dać filmowe efekty.
Dlaczego warto pomyśleć o dekoracji światłem?
- Oświetlenie podczas każdego wesela buduje atmosferę dla gości i dla pary młodej.
- Światło jest wyznacznikiem kluczowych momentów (takich jak pierwszy taniec, tort, podziękowania dla rodziców, etc).
- Światło sprzyja zdjęciom i filmowi szczególnie, gdy połączymy je z ciężkim dymem. Takie zestawienie tworzy spektakularne tło fotograficzne dla dziejących się ważnych punktów wesela.
- Światło wydziela strefy (strefę do tańca, do odpoczynku, do konsumpcji).
- Oświetlenie podkreśla dekoracje.
Jak dopasować dekoracje światłem do wesela?
Metamorfoza miejsca za pomocą światła, oprócz bardzo dużego zaplecza technicznego, wymaga również odpowiedniego zaprojektowania całej koncepcji. Dekoracje, lokal, światło – to wszystko musi tworzyć jedną spójną całość.
W przypadku oświetlenia w pierwszej kolejności uwaga koncentruje się na architekturze całej sali. Omawia się efekt, który chce się uzyskać. To praca zespołowa – oświetlenie musi współgrać z rozmieszczeniem stref w lokalu (parkiet, stoły, bufety, strefa chilloutowa, etc).
Przy tworzeniu koncepcji wesela z wykorzystaniem oświetlenia uwzględnia się zatem:
- Lokal, jego możliwości, kolorystykę.
- Styl wesela – inne światło wykorzystuje się na weselach w stylu glamour, a inne na boho.
- Dekoracje sal weselnych.
- Rozmieszczenie stref w lokalu – ustawienie stołu pary młodej i gości, scena dla muzyków i parkiet do tańca, bufety, drink bary, etc.
- Strefy chilloutowe – gdzie będą umieszczone – czy na zewnątrz w ogrodzie czy wewnątrz budynku.
- Założony budżet.
Światło ma podkreślać styl wesela i pasować do dekoracji. Musi uwzględniać scenariusz dnia ślubu czyli co będzie się działo na parkiecie, jakie będą atrakcje i elementy stałe (jak pierwszy taniec czy tort).
Dekorowanie światłem jest dziś absolutną koniecznością w tworzeniu nowoczesnych przyjęć weselnych. Nie wyobrażam sobie organizacji wesela bez uwzględnienia światła w dekoracjach. Zgodzą się ze mną z pewnością Ci z Was, którzy chociaż raz widzieli jakie efekty można uzyskać za pomocą profesjonalnie dopasowanego do imprezy oświetlenia.
Jakie efekty możemy uzyskać za pomocą dekoracji światłem?
Poniżej, wspólnie z Darkiem Kowalczykiem z firmy Modern Light Service, znaleźliśmy kilkanaście powodów, by dodać do swojego ślubnego organizera profesjonalne dekorowanie światłem.
Efekty dekoracji światłem:
- Oświetlenie znacząco wpływa na jakość zdjęć i filmu. Odpowiednio ustawione światło, jego barwa i natężenie pozwala uchwycić najważniejsze momenty dla pary młodej. Doświetlenie pary młodej podczas np. pierwszego tańca czy przy krojeniu tortu wpływa na odbiór zdjęcia i filmu.
- Oświetlenie architektury potrafi całkowicie zmienić klimat lokalu poprzez ustawienie odpowiedniej barwy światła.
- Odpowiednie doświetlenie potrafi powiększyć lub pomniejszyć salę.
- Za pomocą światła możemy np. ukryć nieatrakcyjny kolor ścian w lokalu.
- Światłem możemy wyznaczać strefy i kierować ludzi w konkretne miejsca, np. można wyszczególnić parkiet, podkreślić stół pary młodej, wyeksponować słodkie stoły i zrobić przytulną strefę chilloutową.
- Dodatkowym oświetleniem podkreślimy detale, możemy uwydatnić barwę lub całkowicie ją zmienić. Jednym ze sposobów na to jest użycie kontrastowego światła. Coś nienaturalnego dla ludzkiego oka bardziej przykuje jego uwagę.
- Oświetlenie sceny i parkietu jest jednym z ważniejszych punktów stworzenia profesjonalnej scenografii. Oprócz zaaranżowania sceny ważne jest także światło punktowe. To właśnie ono będzie doświetlało dane miejsce wyznaczone przez osobę sterującą światłem.
- Dobrze oświetlona scena tworzy klimat, który sprzyja gościom. A ci chętniej wychodzą na parkiet.
- Konstrukcja sceny i odpowiednie oświetlenie jej wyznacza miejsce dla artystów, dzięki czemu mają doskonały kontakt z publicznością. Wpływa to także na bezpieczeństwo podczas imprezy.
- Oświetlenie stref chillout to także doskonały pomysł na stworzenie miejsc do odpoczynku. Delikatnie wygaszone żarówki o bursztynowej barwie tworzą przytulny klimat do wyciszenia. Girlandy żarówkowe doskonale zamykają przestrzeń i wyznaczają miejsca do odpoczynku.
- Gdy jest budynek lub ogród, który warto pokazać w nocy, to można stworzyć niebanalną dekoracje światłem. Jednak każde miejsce będzie wymagało różnych zabiegów oświetlenia scenografii. W jednym idealnie zaprezentują się girlandy żarówkowe, a w innym natomiast oświetlenie scenografii delikatnym światłem z ziemi.
Czy warto skorzystać z dekoracji światłem?
Mam nadzieję, że przekonałam Was, że profesjonalne światło na weselu to dzisiaj podstawa. Tworząc dekoracje na wesele nie zapomnijcie także, by zadbać o oświetlenie sali weselnej. Zobaczcie jakie efekty zapewnia światło. Porównuję to do randki – gdy idziemy do restauracji, klimat buduje nie tylko muzyka i piękne wnętrza, ale i światło. Pomyślcie o tym, gdy będziecie tworzyć swoje koncepcje na dekoracje ślubne.
Cieszy mnie to, że Darek podkreśla, że w jego pracy ceni sobie kontakt z konsultantkami ślubnymi. Praca z wedding plannerką ułatwia pracę firmom zajmującym się dekoracją światłem. Już po pierwszym wspólnym spotkaniu jesteśmy w stanie ustalić wspólnie jakie oświetlenie będzie pasować do koncepcji danego wesela. Potrafimy dobrać odpowiednią liczbę urządzeń, nie opisując zbędnych detali parze młodej, której zadaniem jest cieszyć się uzyskanym efektem.
Mam nadzieję, że nasz nowy cykl na blogu spodoba się przyszłym parom młodym. Jeśli pojawią się pytania odnośnie dekoracji światłem – chętnie na nie odpowiemy.
PS Moim ekspertem od dekorowania światłem jest Darek Kowalczyk z firmy Modern Light Service,, który ponad 10 lat pracuje z oświetleniem i scenografią. Możecie go także znać z wielu spinkowych realizacji. Darek jest także ekspertem, którego zapraszam na szkolenia w ramach Akademii Pani Spinki – https://www.akademiapanispinki.pl/

Ślub i wesele a koronawirus
Branża weselna ma oczy i uszy szeroko otwarte!
Branż ślubna wstrzymała oddech w związku z epidemią koronawirusa. Na forach ślubnych, w grupach na Facebooku trwają dyskusje o całej tej nowej i stresującej sytuacji dla par młodych ale i dla wszystkich pracujących w tej branży.
Obserwujemy sytuację w kraju, mamy nadzieję, że wszystko się wkrótce uspokoi. W ogóle nie rekomendujemy nikomu odwoływania wesela a ewentualnie zmianę terminu, można aneksować wszystkie umowy.
Podwykonawcy nie powinni nakładać żadnych kar umownych w sytuacji kiedy odgórnie organizacja wesel będzie zakazana. Bo jeszcze w tej chwili nie obowiązuje zasada "siły wyższej" i za takie odwołanie kary byłyby naliczane jednak zawsze warto porozmawiać z podwykonawcą. Nie zakładajmy niczego z góry, można już teraz zabezpieczyć się chociażby przeglądając podpisane umowy, analizując zapisy w nich zawarte i zacząć po prostu luźne rozmowy z zatrudnionymi podwykonawcami.
My jako agencja ślubna nie tyle obawiamy się o odwoływania wesel ( bo mamy nadzieję, że nie dojdzie do takiej sytuacji ) co o nasze ekipy. Wielu naszych podwykonawców ma zlecenia na całym świecie – boimy się, że wylecą, ale będą mieć problem z powrotem do Polski bo jakiś rejon zostanie objęty kwarantanną.
Czy wesela będą odwołane przez rząd?
Koronawirus to realne i globalne zagrożenie. Wolimy zapobiegać niż leczyć. Podjęliśmy decyzję o odwołaniu wszystkich imprez masowych – poinformował dzisiaj premier Mateusz Morawiecki.
Na szczęście wesele to jeszcze nie impreza masowa!!!
Pary Młode boją się, że sytuacja może ulec zmianie i jak np. we Włoszech, rząd sięgnie po podobne środki ostrożności, odwołując m.in. również wesela.
Rośnie obawa wśród par młodych, czy ich ślub i wesele w ogóle się odbędą albo czy goście dopiszą, szczególnie pary międzynarodowe.
„ Moje wesele zaplanowane jest na drugą połowę kwietnia, bardzo stresuje mnie ta sytuacja. Goście do mnie dzwonią i pytają o to czy sala nie odwołała nam wesela. Ludzie rozsiewają plotki niestety. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że moje wesele zostanie odwołane przez koronawirusa! Wydałam na to wesele wszystkie moje oszczędności! To miał być najpiękniejszy dzień w moim życiu!” – czytamy tego typu wypowiedzi na forach ślubnych. Pary młode są rzeczywiście zaniepokojone, niektórzy wręcz panikują.
Sale weselne w koronawirus
Rozmawialiśmy dzisiaj z 2 managerami sal – myślą intensywnie o ewentualnych konsekwencjach epidemii. Dowiedzieliśmy się, że w związku z koronawirusem mogą wzrosnąć ceny za ich usługi. Jeśli nie w tym roku bo np. umowa na to nie pozwoli to będą musieli sobie to odbić np. na weselach przyszłorocznych.
Kochani! Wszelkie ceremonie ślubne i przyjęcia weselne zaczynają się po Wielkiej Nocy zatem to jeszcze sporo czasu więc mamy ogromną nadzieję, że do Świąt świat upora się z tą chorobą czego nam i Wam życzymy!
SPINKI

Koronawirus – realne rozwiązania w organizacji wesel. Oferta S.O.S Agencji Spinki.
Od 14 marca w Polsce obowiązuje zakaz zgromadzeń powyżej 50 osób. w związku ze stanem zagrożenia epidemicznego, obejmuje on także wesela.
Dodatkowo Urzędy Stanu Cywilnego wprowadzają ograniczenia co do maksymalnej liczby uczestników ceremonii – macie wątpliwości? Zazdwoncie po informacje do swoich USC.
SPINKI rekomendują przełożenie przyjęć weselnych, które były zaplanowane na marzec i kwiecień br. z możliwością niestety wydłużenia na kolejne miesiące.
Kochani nie martwcie się! Naprawdę wszystko jesteście w stanie omówić z Waszymi usługodawcami, umowy można aneksować. Z kolei branżę ślubną prosimy o elastyczność. To nie powinien być żaden problem aby znaleźć NOWY TERMIN na jesień i zimę tego roku lub na wiosnę i oczywiście lato w roku 2021.
OFERTA S.O.S.
SPINKI wprowadzają specjalną OFERTĘ S.O.S. dla wszystkich zagubionych Par Młodych, które są obecną sytuacją zestresowane i zmęczone, nie wiedzą od czego zacząć te wszystkie zmiany w związku z pandemią.
Oddajcie organizację swojego wesela w dobre ręce. Zajmiemy się ustaleniem nowego terminu, w Waszym imieniu będziemy aneksować wszystkie umowy. Poinformujemy Waszych gości o wszelkich zmianach.
Z największą przyjemnością pomożemy Wam wszystko spiąć w piękną całość!
Mając za sobą doświadczenia z setek zorganizowanych ślubów i przyjęć weselnych ( również tych plenerowych ) doskonale zdajemy sobie sprawę, iż jest to nie lada zadanie. Dziesiątki, a nie rzadko nawet setki spraw do załatwienia i skoordynowania, podejmowanie trudnych decyzji i szukanie optymalnych rozwiązań spędzają sen z powiek przyszłej parze młodej. A teraz jeszcze dodatkowo analiza umów, aneksowanie umów, szukanie nowego terminu dla wszystkich już zatrudnionych usługodawców.
My znamy setki sprawdzonych, wspaniałych firm w branży ślubnej. Gwarantujemy, że niczego, nikogo nie zabraknie! Będziemy Wam proponować różne rozwiązania aż do skutku.
Zarówno w Dniu Ślubu jak i w całym procesie przygotowywania Najważniejszego Dnia w Życiu, możecie liczyć na naszą profesjonalną pomoc. Zatrudniając jedną z konsultantek SPINEK, które od 14-tu lat spinają stylowe przyjęcia i świetnie znają się na organizacji ślubów, sprawicie sobie świetny prezent ślubny, dzięki któremu Wasz dzień będzie nie tylko niezapomniany ale też dokładnie taki jak sobie wymarzyliście.
SPINKI dbają o interesy swoich klientów jak o swoje własne i gwarantujemy, że zarobimy na swoje wynagrodzenie z nawiązką, ponieważ wiemy jak to robić. Wiemy gdzie, jak i na czym można zaoszczędzić, a w co warto zainwestować.
Ponad to będziemy dla Was wsparciem w każdej sytuacji i żadna nie będzie dla nas zaskoczeniem, bo tym żyjemy i jest to dla nas chleb powszedni.
Najważniejsze dla Pary Młodej jest poczucie bezpieczeństwa, że mają blisko siebie kogoś, kto dba o ich interesy, umie słuchać, realizować zadania i skutecznie zarządzać całym projektem.
W przypadku organizacji ślubu i przyjęcia, praca nasza i naszego zespołu to kilkaset godzin planowania, organizowania, różnego rodzaju spotkań i wyjazdów, zarwanych nocy na kilka dni przed przyjęciem, aby spiąć wszystko w perfekcyjną całość. Zrobimy to z największą przyjemnością, licząc że zaufacie nam i powierzycie organizację Ślubu i przyjęcia weselnego i że będzie to jedna z najlepszych decyzji jaką podejmiecie w związku z realizacją swojego ślubu.
Jeżeli zdobędziemy Wasze zaufanie dołożymy wszelkich starań, byście w trakcie przygotowań jak i w dniu ślubu byli zrelaksowani i szczęśliwi, skupiali się tylko na sobie i świetnie się bawili pozostawiając przyziemne sprawy w rękach SPINEK.
Będziemy niezmiernie dumni mogąc uczestniczyć w przeżywaniu z Wami tych najważniejszych i najpiękniejszych chwil.
Referencje od naszych klientów:
https://www.facebook.com/pg/AgencjaSpinki/reviews/?ref=page_internal – żadna polska agencja nie ma tylu referencji co SPINKI!
https://www.agencjaspinki.pl/opinie
Nasze Realizacja są na stronie, fanpage i na instagramie:
https://www.agencjaspinki.pl/sluby
https://www.instagram.com/agencjaspinki.pl/
https://www.facebook.com/AgencjaSpinki
a Filmy z naszych realizacji:
https://www.youtube.com/user/PerfectMomentsPL/videos
Nasza firma istnieje od 2006 roku – to jedna z pierwszych agencji wedding plannerskich w kraju.
Zapytaj o OFERTĘ S.O.S. Napisz lub zadzwoń do nas:
– Kielce i województwo świętokrzyskie: karina@agencjaspinki.pl tel. +48 691 236 486
– Kraków i województwo małopolskie: agata@agencjaspinki.pl tel. +48 733 999 472
– Poznań i województwo wielkopolskie: weronika@agencjaspinki.pl tel. +48 691 773 760
Obsługujemy też województwa: śląskie, mazowieckie, pomorskie, łódzkie, lubelskie, podkarpackie, dolnośląskie, opolskie czyli prawie CAŁĄ POLSKĘ. Zapytaj o swój region! Pomożemy tam gdzie będziemy potrzebne!
Będziemy Waszymi aniołami stróżami w tym trudnym czasie!
Teraz najważniejsze jest bezpieczeństwo Wasze i Waszych najbliższych dlatego zostańcie w domach!
Pozdrowienia od SPINEK!

Organizer Ślubny „Niezbędnik Panny Młodej”
Organizer zawiera wszystko, co trzeba wiedzieć i o czym należy pamiętać, organizując ślub i wesele. Zadaniem tego ślubnego Pomocnika jest „wziąć Parę Młodą za rękę” i przeprowadzić ją krok po kroku po wszystkich elementach przygotowań ślubnych, tak żeby o niczym nie zapomnieć, a po wydarzeniu mieć cudowną pamiątkę 🙂
Harmonogram działań, który znajduje się w Niezbędniku zaczyna się na 18 miesięcy przed ślubem. Oczywiście każdy zaczyna planowanie w dowolnym dla siebie momencie, ale wiemy, że są pary, które zaczynają planowanie ślubu nawet na dwa albo trzy lata wcześniej. Oczywiście wynika to z tego, że terminy, którymi dysponują sale weselne szybko się kończą i trzeba je rezerwować z dużym wyprzedzeniem. Od pewnego czasu sale weselne na dzień uroczystości proponują niedziele, piątki a nawet czwartki.
Macie więc zarezerwowaną salę, później także godzinę uroczystości w kościele lub w urzędzie stanu cywilnego, zaczynacie rozglądać się za fotografem na wesele i kamerzystą.
Powyższe kwestie wydają się być w miarę oczywiste. Ale Co jeszcze warto zrobić na początku Waszej wspólnej drogi w celu stworzenia wymarzonego ślubu i wesela?
Na samym początku warto ustalić budżet i podział kosztów. Dzięki temu łatwiej Wam będzie podejmować kolejne decyzje. Żeby to ułatwić stworzyliśmy w Organizerze cały rozdział, poświęcony właśnie wyliczeniom. Nie mówimy Wam na co ile wydać, ale podpowiadamy jakie są podstawowe wydatki. W tym celu stworzyliśmy dla Was przejrzyste i czytelne tabelki, dzięki którym sami możecie sprawdzić, na co i ile wydaliście i gdzie ewentualnie jest szansa by zaoszczędzić. To się przydaje szczególnie w momencie, kiedy Panny Młode są w salonie sukien ślubnych i widzą suknie marzeń, która lekko wykracza po za zakładany na suknie budżet… 🙂 Wtedy wystarczy zajrzeć do Niezbędnika i wszystko wiadomo 🙂
Warto też zorganizować spotkanie z rodzicami i przyszłymi teściami w celu omówienia ślubu i przyjęcia weselnego 🙂 To też dobry moment na rozpoczęcie tworzenia list gości. Specjalnie użyliśmy liczby mnogiej, dlatego że w Niezbędniku znajdziecie aż cztery listy gości, Wstępna Lista Gości Panny Młodej, Wstępna Lista Gości Pana Młodego, Wspólna Lista Gości i w końcu Ostateczna lista, na której znajduje się miejsce na wpisanie adresu, telefonu gościa, informacja czy już odpowiedział na zaproszenie i czy jest wege. I tak naprawdę od tego się zaczyna. Bo jak już wiecie jaki macie budżet, ile chcecie zaprosić gości, to wiecie jaką salę możecie wybrać i na co możecie sobie pozwolić…. 🙂
Kolejne miesiące to wybór świadków, wybór odpowiednich podwykonawców i tu też, żeby ułatwić Wam zadanie stworzyliśmy miejsca i tabele, w których możecie zaznaczać co już macie, możecie zapisywać szczegóły umowy, wpisywać kwoty i zapisywać terminy kolejnych rozmów i wszystko tak naprawdę co jest Wam potrzebne, a pod każdym ślubnym tematem znajduje się miejsce na notatki i wasze inspiracje.
Kolejne przyjemności, czyli rozglądanie się za suknią ślubną, w naszym organizerze jest miejsce na zaprojektowanie wymarzonej sukni ślubnej, planowanie podróży poślubnej, wcześniejsze zarezerwowanie biletu gwarantuje lepszą cenę na wycieczkę, wybieranie obrączek ślubnych, wybieranie tortu weselnego, degustacja dań weselnych, kurs pierwszego tańca, próbny makijaż i fryzura, zabiegi upiększające i wieele wiele innych 🙂
Tak więc na początku znajduje się harmonogram działań podzielony na 18 miesięcy, ale tak jak wspomnieliśmy wcześniej, każdy zaczyna w dowolnym dla siebie momencie.
Dalej znajduje się Kalendarz, który możecie uzupełnić według własnych upodobań, ponieważ jest on uniwersalny. Wpisujesz miesiąc i daty. Znowu, zaczynasz kiedy chcesz.
Kolejna część to wspomniane listy gości, jest także miejsce na rozmieszczenie gości przy stołach, więc możecie już wczesniej zadecydować i zaplanować kto z kim siedzi.
Dalej znajduje się rozdział Organizacja, czyli miejsce na wpisanie wszystkich organizacyjnych szczegołów, różnych opcji.
Tak jak wspomnieliśmy wcześniej mamy także rozdział budżet, czyli miejsce do wpisania wydatków ślubnych i jeszcze jeden super pomocny gadżet, czyli kieszonka na dokumenty. Możesz tam zmieścić to czego potrzebujesz i nie zgubić. W dzisiejszych czasach takie miejsce jest na wagę złota 🙂
Podsumowując My tylko „łapiemy Was za rękę” i przeprowadzamy przez cały cykl przygotowań ślubnych i podpowiadamy dokładnie na co trzeba zwrócić uwagę. Po co błądzić? Dodatkowo będziesz mieć piękną Pamiątkę.
Dzięki uznaniu tysięcy zadowolonych Panien Młodych „Niezbędnik” to absolutny BESTSELLER Ślubny. Od niedawna dostępny w dwóch wariantach: w oprawie spiralnej lub twardej.
Zapraszamy na stronę www.organizer-slubny.pl
Facebook: https://www.facebook.com/organizerslubnyniezbednik/
Instagram: www.instagram.com/organizerslubnyniezbednik
Artykuł napisała Paulina Janicka, współautorka Organizera Ślubnego – Niezbędnik Panny Młodej

Jak zorganizować ślub poza sezonem?
Jeszcze nie tak dawno pary wybierały zimowe śluby z powodów innych, niż chęć pobrania się o tej porze roku. Ale na szczęście coraz więcej narzeczonych decyduje się na organizację ślubów poza sezonem ślubnym, który trwa od maja do października.
Dlaczego tak się cieszę? Bo od lat staram się przekonywać pary do tego, że zimowe przyjęcia mogą być bardzo klimatyczne. A panująca na zewnątrz aura, nawet jeśli nie jest puchowa, to bardzo wpływa na atmosferę tego dnia.
Ale czy to oznacza, że wesele poza sezonem to same plusy? Gdzie czają się pułapki, na które czasami dają się nabrać pary młode? Czy powszechnie krążąca opinia o tańszych usługach poza sezonem to mit czy fakt?
Poznajcie moje rady jak zorganizować ślub zimą, by się na nim nie przejechać (jak na lodzie 😉
Zimowe śluby mają klimat
Jednym z powodów, dla których pary młode nie chcą wyznaczać daty swojego ślubu zimą, jest pogoda. A raczej – jej brak. Zimno, deszczowo, mroźno. To pierwsze co przychodzi do głowy. Abstrahując od tego, że w lato jest upalnie, duszno, a nierzadko też deszczowo konkluzja jest jedna – w naszym klimacie każdy miesiąc może przynieść rozczarowanie pogodą.
Ale co daje nam zima, czego nie ma w innych miesiącach? Atmosferę.
Każde przyjęcie ślubne, które organizuję, ma żelazny punkt dotyczący tworzenia atmosfery. A na nią składa się mnóstwo czynników – muzyka, jedzenie, dekoracje i oświetlenie. Ale to właśnie w okresie jesienno-zimowym, gdy zmrok zapada dość szybko, jesteśmy w stanie zbudować ją od samego początku, już od ceremonii.
Wyobraźcie sobie, że po ślubie witają Was goście trzymając w ręce sztuczne ognie, rozświetlające mrok zimowego popołudnia. Albo pomyślcie, jak niezwykły może być pierwszy taniec, kiedy za oknem jest już ciemno, a na parkiecie jesteście tylko Wy, a każdy Wasz krok śledzi łuna światła. Cała sala jest w klimatycznym półmroku, rozświetlona światłem architektonicznym i świecami. Bajkowo.
Ślub w plenerze…zimą?
Czy śluby plenerowe muszą odbywać się tylko latem? Jest tak wiele możliwości aranżacji miejsca ceremonii, że szkoda nie skorzystać. Może to być przestrzeń w lokalu, nowoczesna, albo dziedziniec pałacu. Najważniejsze jest, by zadbać o komfort Wasz i gości i o atmosferę.
Ślub wyznaniowy, cywilny czy humanistyczny w lekkim półmroku, oświetlony świecami? Latem trzeba czekać na taką atmosferę do późnego wieczora, dlatego pary nie chcą się decydować na zmianę formuły (najpierw obiad, potem ślub).
Ale zimą można ustalić ceremonię np. na 16, gdy wokoło jest ciemno, a naszą salę ślubów rozświetlają żarówkowe girlandy. Taki scenariusz z pewności pokochają Ci z Was, którym marzy się prawdziwie romantyczny ślub w blasku świec.
Obecnie mamy takie możliwości aranżacyjne, które w dużej mierze opierają się o światło, że zima jest sprzyjającą porą roku, by to wykorzystać.
Zimą łatwiej o terminy
Zimą z pewnością macie większy wybór usługodawców z wolnym terminem, niż w środku sezonu. Dzięki temu możecie zorganizować wesele w krótszym czasie, albo w wymarzonym lokalu bez potrzeby czekania kilka lat na upragnioną datę.
Wasi goście zapewne także nie będą mieć trzech innych wesel w tym terminie, dzięki czemu macie większą pewność, że wpadną do Was.
Jest także duża szansa, że wielu usługodawców będzie mogła wykonać swoje usługi szybciej. Oczywiście nie ma tu jednej zasady, ale może okazać się, że skróci Wam się termin oczekiwania na obrączki, będziecie mieć szybciej zaproszenia, albo ulubiona projektantka będzie mieć termin na wykonanie wymarzonej sukni.
I może uda się nawet, że dostaniecie szybciej zdjęcia i film, niż mówi o tym umowa.
Dlaczego? Bo śluby poza sezonem uwielbia branża ślubna. Ale nie w każdym terminie.
Czy zimowe śluby faktycznie są tańsze?
Spotkałam się wielokrotnie z sytuacją, że para młoda marzyła o ślubie w święta, bo… będzie taniej. Dlaczego taniej? Że dekoracje świąteczne są już w lokalach, że kościoły są ładnie przybrane i nie trzeba dekorować, i że generalnie taniej, bo poza sezonem.
Otóż, moi drodzy, wyjawię Wam bolesną prawdę. Śluby w święta i Sylwestra zawsze są droższe i trudniejsze w organizacji! Są usługodawcy, którzy nie pracują w tym okresie, a jeśli już – to za wyższe stawki. Dlatego nawet jeśli trochę zaoszczędzicie na dekoracjach – to może to nie wystarczyć, by pokryć różnicę w świąteczno-noworocznych wycenach usług. Nie mówiąc już o tych, którzy nie decydują się na pracę w tym okresie. Zanim zdecydujecie się na świąteczny motyw przewodni i wesele w Boże Narodzenie – dobrze to przemyślcie.
Jak widzicie plusów organizacji ślubu w okresie zimowym jest mnóstwo. Większa dostępność usługodawców i nierzadko – w promocyjnych cenach. Sprzyjająca atmosfera dzięki słońcu, które szybciej zachodzi. Czy wyobrażacie sobie święta czy Sylwestra w innej porze roku? Nie, bo nie ma już tego klimatu. Dzień staje się krótszy przez co zyskuje wieczór. Warto więc wykorzystać te miesiące, gdy noc jest długa i wykorzystać to.
Pomyślcie o tym planując ślub. Może warto poszukać daty od listopada do kwietnia?
Spinka Karina

ŚLUBNY SAVOIR-VIVRE
Papeteria ślubna.
ZAPROSZENIA.
Po słowie „prosi” lub „ ma zaszczyt prosić” wpisuje się nazwisko osoby zapraszanej, następnie podaje się formę przyjęcia, datę, godzinę. U samego dołu dopisuje się obowiązujący strój.
U dołu zaproszenia, po prawej lub lewej stronie, mogą znajdować się skróty: „ R.S.V.P.” (repondez s’il vous plait – proszę odpowiedzieć), „P.M.” (pour memoire – dla pamięci) i dopisek en cas d’empechement – w razie niemożności przybycia) oraz nr telefonu.
Zaproszenia piszemy w trzeciej osobie i wypełniamy ręcznie, bardzo starannie, czarnym tuszem.
STÓŁ.
- Przed każdym gościem kładziemy serwetkę wykonaną z materiału. Serwetki mogą być prostokątne (45 x 35cm) lub okrągłe (średnica 40cm). Na nich ustawiamy talerze i kładziemy sztućce. Kieliszki i talerzyk na pieczywo z zasady są poza serwetką.
- Stół nakrywa się białym lub kolorowym obrusem, dostosowanym wielkością do pow. stołu. Brzegi obrusa zwisają ze wszystkich stron na długość 20-30cm – tak według zasad ale dla estetyki co raz częściej spotykamy obrusy do ziemi 🙂
- Zanim przykryjemy stół obrusem, kładziemy miękką tkaninę i folię plastikową, która wygładza nierówności stołu i zabezpiecza przed ewentualnymi skutkami rozlania wina lub zupy, tłumi dźwięki zmienianych talerzy, kieliszków, sztućców.
- Do śniadań i obiadów używa się serwetek stanowiących całość z obrusem. Kładziemy je na talerzu przeznaczonym na przystawkę lub obok talerza podstawowego, z jego lewej strony. Serwetki składamy w kwadraty, prostokąty czy trójkąty i zawsze kładziemy płasko. Nie ustawiamy serwetek w kopczyki, jak to bywa w restauracjach!!!
- Dla każdego gościa stawiamy na stole talerz zwany podstawowym ( podtalerz ). Talerz podstawowy jest środkiem dekoracyjnym, chroni powierzchnię stołu przed niszczeniem i znajduje się na stole aż do podania deseru. Kładziemy na nim małą okrągłą serwetkę z materiału lub koronki, aby w ten sposób stłumić dźwięk stawianych talerzy z potrawami.
- Wszystkie talerze podstawowe ustawiamy w jednakowej odległości od siebie – 60cm – aby goście mogli wygodnie siedzieć i nie przeszkadzać sobie wzajemnie. Przy stołach okrągłych czy owalnych ta odległość może być nieco mniejsza. Oddalenie talerza podstawowego od krawędzi stołu wynosi 1cm.
- Z lewej strony, nieco powyżej talerza podstawowego, znajduje się mały talerzyk, na którym leżą bułeczki lub kromki chleba i ewentualnie masło oraz mały nóż. Pieczywo kładzie się przed zajęciem miejsc przez gości. Talerzyk na sałatę, jeżeli zostanie podana do któregoś z dań, znajdzie się również po lewej stronie talerza podstawowego.
- Na stole nie może zabraknąć solniczek i pieprzniczek.
- Napoje podajemy w odpowiednio dobranych kieliszkach i szklankach, które, dobrze zharmonizowane z innymi elementami nakrycia, podnoszą również estetyczny wygląd stołu. Liczba kieliszków i szklanek zależna jest do dobranych napojów, przy czym konsekwentnie trzymamy się zasady: dla każdego napoju jest przeznaczony oddzielny rodzaj szkła.
- Kieliszki ustawia się nieco z prawej strony, powyżej talerza podstawowego, szeregując je według kolejności użycia.
- Nieco oddzielnie stoi szklanka (bądź kieliszek), która napełnia się oziębioną woda mineralną. Ustawienie kieliszków na wprost talerza podstawowego jest błędem, gdyż może spowodować pobrudzenie rękawa zupą lub sosem. Jeśli do przystawki podamy wódkę, kieliszek ten znajdzie się pierwszy od prawej strony, drugie miejsce zajmie kieliszek do białego, a trzecie – do czerwonego wina. Kieliszek do szampana lub wina deserowego znajdzie się jako ostatni w rzędzie kieliszków. Gdy brak miejsca na stole, mogą być ustawione w 2 rzędach.
- Noże, widelce i łyżki umieszczamy w kolejności ich użycia, poczynając od zewnątrz w kierunku talerza. Z lewej strony leżą widelce, z prawej – noże. Łyżka do zupy, jeśli od niej rozpoczyna się posiłek, leży z prawej strony, najdalej od talerza.
- Jeśli obiad składa się z zupy, dania rybnego, mięsnego i deseru, to z prawej strony – najdalej od talerza – będzie położona łyżka do zupy, następnie w kierunku talerza nóż do ryby i nóż do mięsa. Z lewej strony jako pierwszy od zewnątrz – widelec do ryby i z kolei widelec do mięsa. Wszystkie noże ułożone są ostrzem skierowanym w lewą stronę, a więc w kierunku talerza, a widelec i łyżka grzbietami w dół.
- Za talerzem, równolegle do krawędzi stołu, kładziemy sztućce do deseru. Łyżeczka znajduje się nad widelczykiem, przy czym raczka łyżeczki jest od prawej strony a widelczyka – od lewej. Odległość sztućców od talerza podstawowego i krawędzi stołu wynosi 1 cm. W tej samej odległości znajdują się od siebie poszczególne sztućce.
Pierwsze spojrzenie a stół umożliwia ogólna orientację, jakie dania i napoje będą podane.
Szczegółowe informacje o potrawach i napojach zawiera karta z menu, która kładziemy na stole obok talerza podstawowego. Karta z menu informuje często, kto wydaje obiad/przyjęcie, na czyją część, z jakiej okazji oraz miejsce i datę przyjęcia.
Karty menu.
Karta z menu może być wykonana na karcie pojedynczej lub podwójnej. Jeśli mamy do czynienia z pierwszym wariantem – w jego górnej części podajemy poszczególne dania i dodatki, a następnie wymieniamy napoje. Gdy kara menu wykonana jest na podwójnej karcie, wewnątrz po prawej stronie piszemy dania w kolejności ich podawania, a po lewej – dobrane do nich napoje. Na pierwszej stronie podwójnej karty może być umieszczony emblemat np. logo Pary Młodej czy ich inicjały.
Przygotowując karty z menu, trzymamy się pewnych ustalonych zasad, a mianowicie:
- w każdej linii wymieniamy tylko jedno danie
- każde danie piszemy dużą literą
- jarzyny i sosy wymieniamy pod daniem, jeśli jednak nazwa dania jest krótka, sos może być napisany obok dania, w tej samej linii
- w kartach z menu nie podaje się grzanek, chleba, bułeczek, marynat czy pikli, dodatków smakowych, owocowych, cukierków oraz kawy i napojów pobudzających apetyt
- karty z menu są nieodzownym elementem dobrze przygotowanego stołu. Nie może ich zabraknąć podczas uroczystych śniadań i obiadów, przyjęć
Winietki
Aby ułatwić zajęcie miejsca przy stole, przed każdym nakryciem umieszczamy kartoniki formatu biletu wizytowego, zawierające imię i nazwisko gościa.
Kartoniki kładziemy na kieliszku do białego lub innego wina, aby lepiej były widoczne, na złożonej serwetce albo tez ustawiamy je z prawej strony nakrycia, wykorzystując do tego celu ozdobne podstawki.
Kartoniki z nazwiskami gości stosujemy tylko wtedy, gdy liczba zaproszonych gości przekracza 8 osób i przyjęcie ma uroczysty charakter.
O dobrze nakrytym stole decyduje nie bogactwo sztućców, porcelany, szkła, ale ich właściwy dobór, harmonia, kultura domu; staranne, dokładne przygotowanie – to rękojmia udanego przyjęcia.
DOBÓR DAŃ.
Ustalenie menu rozpoczynamy od dania głównego, którym jest najczęściej danie mięsne. Od tego zależą inne elementy posiłku. Jeśli wybrane dane głównie jest bardzo sycące, zrezygnujemy z przystawki i dobierzemy leki deser. Jeśli zaś danie jest dość lekkie, dobierzemy solidniejsze danie rybne, deser o większej kaloryczności lub zwiększymy dodatki. Układając menu, dążymy do tego, aby było ono wewnętrznie zharmonizowane. Nie liczba dań, ale dopasowanie, zgodność jest decydującym czynnikiem. Menu nie może się składać tylko z dań ciężkich ani też tylko z lekkich. Po zupie podamy lekkie danie rybne, następnie sycące danie mięsne. Deser, który pojawi się na stole po daniu mięsnym, nie będzie zbyt pożywny. W ten sposób po daniu ciężkim następuje danie lekkie, z kolei znowu nieco cięższe.
Oprócz wewnętrznego zharmonizowania menu powinno się odznaczać różnorodnością, co znajduje wyraz w doborze dań przygotowanych z różnych produktów. Zasada ta zostałaby naruszona, gdyby podano w czasie jednego posiłku na przykład dwa dania rybne albo dwa dania z mięsa. To samo dotyczy dodatków. Jeśli do ryby podamy ryż, do dania mięsnego powinniśmy przewidzieć ziemniaki. Dwukrotne podanie ryżu lub ziemniaków byłoby, oczywiście, błędem. Nie zdecydujemy się na zupę z pieczarek, jeśli pieczarki będą dodatkiem do dania mięsnego, podobnie – nie zaplanujemy kompotu lub musu owocowego, gdy jako danie główne podajemy kaczkę jabłkami. Zasada różnorodności występuje także w sposobie przygotowania dań. Jedno danie bywa gotowane, drugie smażone lub duszne itd.
Przy jedzeniu główna rolę odgrywają zmysły smaku i węchu, ale nie sposób ni docenić zmysł wzroku. Układając menu, bierzemy zatem pod uwagę kolorystykę Dan. Na przykład zestawy dań składające się z zupy pomidorowej, łososia i truskawek albo z zupy kalafiorowej, sandacza ziemniakami, szparagami, ryżem i sałatą z selerów oraz lodów śmietankowych przedstawiałyby się kolorystycznie monotonnie. Takie zestawy nie przyciągają wzroku i nie pobudzają apetytu.
Po ustaleniu menu analizujemy jeszcze całość, biorąc za punkt wyjścia następujące kryteria: gorące-zimne, gotowane-smażone, ciężkie-lekkie, mocno przyprawione-łagodne, jasne-ciemne. Takie spojrzenie umożliwi wyciągnięcie ostatecznego wniosku: menu jest ułożone dobrze, że, wymaga pewnych zmian lub tylko nieznacznych korekt. Nie trzeba przypominać, że dobrze ułożone menu ma wpływ na przebieg przyjęcia i nastrój, wyraża nasz stosunek do zaproszonych gości.
Duży wpływ na ustalenie menu m pora roku i pogoda. Latem, w czasie upałów, podajemy dania lekkie, a zimą – ciężkie i bardziej sycące. Wykorzystując właściwości poszczególnych pór roku, podajemy późną wiosną i latem na przykład szparagi, poziomki, truskawki, jesienią i zimą – dziczyznę, kaczki, gęsi, indyki. W ten sposób przygotowane menu jest chętnie widziane przez gości i obniża wydatki gospodarzy.
Dobór menu zależy także od przyzwyczajeń gości i religijnych przynależności. Przyjmując gości zagranicznych, gospodarze pragną na ogół zaprezentować im jakieś charakterystyczne dania swojego kraju. W takim przypadku trzeba jednak zachować daleko idącą ostrożność. Różne narody mają wszak rozmaite upodobania i uprzedzenia.
Podejmując Finów, trzeba się zastanowić, czy można podać flaki lub potrawę z grzybów. Pewna część mieszkańców „kraju tysiąca jezior” nie je flaków ze względu na składniki, z jakich ta potrawa jest przygotowana. Niektórzy Finowie nie jedzą również grzybów.
Węgrzy nie jedzą dań z buraków. Nawet najlepiej przygotowany barszczyk z uszkami nie przechodzi przez usta Węgra. Hindusi z powodu zakazów religijnych nie jedzą potraw przygotowanych z wołowiny, bo krowa w ich kraju jest zwierzęciem świętym. Religia mahometańska zakazuje spożywania mięsa wieprzowego. Nie podajemy więc potrawy z tego mięsa, jeśli wśród obecnych będzie Arab. W gronie zaproszonych może się również znaleźć jarosz, dla którego przygotowujemy specjalne dania.
Nie chcąc stawiać naszych gości w kłopotliwej, a siebie w nie najprzyjemniejszej sytuacji, przy układaniu menu uwzględniamy wyznawane przez zaproszonych gości zasady. Wspomnijmy jeszcze, że ustalając menu, nie przewidujemy potraw z kury, podrobów i gorszych gatunków mięsa.
KOLEJNOŚĆ DAŃ
Układając menu, kierujmy się powszechnie obowiązująca kolejnością, w jakiej spożywamy poszczególne dania:
1) Przystawka, 2) zupa, 3) danie rybne, 4) danie mięsne, 5) sery, 6) deser, 7) owoce, 8) kawa
Liczba dań podanych w czasie śniadania lub obiadu zależna jest od charakteru przyjęcia i możliwości finansowych gospodarza. Najczęściej podaje się tylko kilka dań, dowolnie wybranych, przy zachowaniu, oczywiście, obowiązującej kolejności. Podajemy więc danie rybne przed mięsnym, a zimną przystawkę przed zupą. Nie można podać dania z ryb po daniu z mięsa, a serów przed zupą.
Kika zasad:
- jeśli menu przewiduje dwie przystawki – zimną i gorącą, to przystawkę zimną podaje się przed zupą, a gorącą – po zupie; przystawka zimna powinna być zimna, przystawka gorąca naprawdę gorąca
- w czasie obiadu menu często składa się z zupy, dania rybnego, dania mięsnego, deseru i kawy; jeśli obiad ma charakter uroczysty, menu może być uzupełnione przystawką zaostrzającą apetyt; nie można jednak zapomnieć o tym, że im więcej dań, tym mniejsze porcje
- sery podaje się po daniu mięsnym, w niektórych krajach istnieje zwyczaj podawania serów zamiast deseru lub po deserze
- zbyt bogate przyjęcie, urządzone ponad stan, nie daje najlepszego świadectwa o naszej gospodarności, zwłaszcza, że nie liczba talerzy na stole decyduje o przyjaźni i ludzkiej życzliwości
PODAWANIE DO STOŁU
Podawanie do stołu jest czynnością ważną i ma duży wpływ na przebieg przyjęcia. Odbywa się ono niezależnie od warunków – wedle powszechnie przyjętych zasad:
Kolejność podawania uwzględnia pierwszeństwo gości przy stole:
- najpierw są obsłużeni goście starsi, następnie młodsi, na końcu zaś gospodarze;
- podawanie odbywa się – z bardzo małymi wyjątkami – z półmiska, co zapewnia uwzględnienie indywidualnych gustów gości, umożliwiając im wolny wybór
- niczego nie podaje się bezpośrednio z ręki gościa; kelner wykorzystuje w swej pracy tacę, talerzyk, serwetkę;
- podawanie do stołu powinno być szybkie, ciche i nie rzucające się w oczy
- wszystkie dania, z wyjątkiem dań podzielonych na porcje i zupy, podaje się z lewej strony gościa
- z prawej strony podaje się dania podzielne na porcje i zupę, a także nalewa się wodę, wino, wódkę, kawę, herbatę, słowem – wszystkie napoje; jeśli jednak filiżanki z kawą i herbatą są roznoszone na tacy i goście siedząc przy stole, sami je biorą – podaje się z lewej strony
Talerze po zjedzonym daniu zabiera się z prawej strony gościa, natomiast czyste kładzie się z lewej. Obsługa kelnerska, zabierając talerze i nalewając napoje z prawej strony gościa, posługuje się prawą ręką, podając talerze z lewej strony – czyni to lewą ręką.
Kolejność podawania uwarunkowana jest zasada pierwszeństwa. Kelnerzy rozpoczynają od kobiet siedzących po prawej i po lewej stronie gospodarza. W dalszej kolejności podaja innym paniom uczestniczącym w przyjęciu, a na końcu gospodyni. Następnie podają gościowi honorowemu, pozostałym uczestnikom i na końcu gospodarzowi.
Kelnerzy nie powinni nawiązywać rozmowy z gośćmi, gdyż goście ze swojej strony nie nawiązują rozmowy z kelnerami!!!
NAPOJE I ALKOHOL
Podczas przyjęć podajemy różnego rodzaju napoje, wśród których poczesne miejsce zajmuje wino. W czasie śniadań i obiadów serwujemy niekiedy aż cztery rodzaje win – ziołowe, wytrawne białe i czerwone, deserowe lub szampan.
Wina możemy podzielić m.in. na wytrawne, półwytrawne i słodkie.
Wina wytrawne i półwytrawne nazywamy winami stołowymi, natomiast wina słodkie – deserowymi.
Najistotniejsze cechy każdego wina to: kolor, klarowność, zapach i smak. Te właśnie cechy – zgodnie z dość szeroko rozpowszechnionym poglądem – rozwijają się z biegiem lat, stąd im starsze wino, tym lepsze. Pogląd ten jednak tylko częściowo słuszny, gdyż jedynie najszlachetniejsze gatunki win, przechowywane w odpowiednich warunkach, podnoszą swą jakość i mogą przetrwać od 10 do 40 lat.
Wina musujące często nazywamy sampanami, chociaż nazwa ta jest prawnie zastrzeżona wyłącznie dla pewnych francuskich win musujących produkowanych według ustalonych metod z określonych gatunków winogron pochodzących z Szampanii.
Szampana i inne wina wytrawne są podawane do deserów, w czasie śniadań i obiadów lub w ogóle do wszystkich dań z wyjątkiem, oczywiście, zupy.
Rose (wino różowe) może zastąpić zarówno wytrawne wino białe, jak i czerwone. Wino rose bywa jak szampan – jedynym napojem podawanym do wszystkich dań w czasie posiłku.
Wina ziołowe, np. wermuty takie jak Martini, jak również campari, cynar, alpini, istra, cora. Wina ziołowe bywają słodkie, słodko-gorzkie i wytrawne. Często używane do drinków.
Miód pitny – dzielimy go na mocniejsze i słabsze – dwójniaki, trójniaki i czwórniaki.
Koniak – trunek francuski, przybrał nazwę od miejscowości Cognac. Wszystkie inne napoje tego rodzaju, produkowane we Francji bądź też w innych krajach, nie odpowiadające jednak pewnym wymaganiom, nie są koniakami i najczęściej otrzymują nazwę” Brendy” lub „winiak”.
Whisky. Jej ojczyzna jest Wielka Brytania. Można ja pić przy różnych okazjach, stąd brytyjskie powiedzenie „ Whisky time, any time”. Whisky można mieszać z wodą sodową i kostkami lodu.
Gin. Najczęściej podawany jako long drink – z sokiem grejpfrutowym lub tonikiem.
Koktajle. Słowo koktajl pochodzi z j.ang. (tail of the cock) i oznacza ogon koguta. Koktajle dzielimy na alkoholowe i bezalkoholowe. Koktajle zaliczane do pierwszej grupy sporządzamy, mieszając wódkę, gin, whisky, koniak, likier, wermut, szampan oraz różnego rodzaju soki, mleko i inne. Do drugiej grupy zaliczamy koktajle z soków owocowych, mleka lub jaj.
Dobór i temperatura
Urządzając przyjęcie, ustalamy przede wszystkim menu, a następnie dobieramy napoje.
Zazwyczaj nie podaje się do zupy żadnych napojów alkoholowych.
Do przystawek najlepiej pasują wina wytrawne lub wódka; do ryb i dań z jaj – białe wino wytrawne; do ostryg i raków – białe wino wytrawne; do kawioru – wódka lub szampan; do potraw z grzybów czerwone wino wytrawne; do mięsa – czerwone wino wytrawne; do serów tłustych – czerwone wino wytrawne, do serów chudych – białe wino wytrawne lub piwo; do deseru – szampan, miód pitny, portwajn, węgierski tokaj, portugalska madera oraz inne wina słodkie lub półsłodkie; do kawy – koniak, winiak i likiery.
W niektórych krajach europejskich, w tym również w Polsce, podaje się w czasie przyjęć wino białe do białego mięsa i czerwone – do mięsa ciemnego. Anglicy i Francuzi, maja nieco inne zwyczaje, przywiązują wagę do różnicy między lekkimi i ciężkimi winami czerwonymi. Do dań z białego wina piją wino czerwone. Panujące zwyczaje i indywidualne upodobania odgrywają w tej dziedzinie dużą rolę, nie popełnimy się żadnego błędu, jeśli spożywając danie z drobiu, będziemy je popijać białym lub czerwonym winem wytrawnym. Chociaż większość jest zgodna, że do dań z ryb podajemy białe wino wytrawne, do mięsa ciemnego natomiast ciężkie czerwone wino wytrawne.
Należy wspomnieć o możliwości podania tylko jednego napoju do wszystkich potraw – a mianowicie szampana lub wino musujące.
Nie może jednak nigdy zabraknąć wody mineralnej, gdyż napoje alkoholowe pobudzają pragnienie.
Dobierając napoje, kierujemy się następującymi zasadami:
- nie podajemy win słodkich przed wytrawnymi, czerwonego przed białym, ciężkich przed lekkimi
- między winem białym a czerwonym nie podajemy żadnych win słodkich
- szampana podajemy przed winem białym i czerwonym, po tych winach, zamiast tych win, ale nigdy pomiędzy nimi!
- nie dobieramy napojów różniących się podstawowymi składnikami, na przykład rumu i winiaku, wódki i piwa
- wody mineralnej nie zastępujemy piwem
- wśród napojów nie może zabraknąć soków przeznaczonych dla osób, które z jakichkolwiek przyczyn nie mogą pić napojów alkoholowych.
Nawet najlepszy napój traci na wartości, jeśli nie będzie miał odpowiedniej temperatury, która ma duży wpływ na takie cechy jak zapach i smak.
Oto najodpowiedniejsza temperatura dla poszczególnych napojów:
- białe wino wytrawne – 8-10 stopni C
- czerwone wino wytrawne – 16-18 stopni C (temperatura pokojowa)
- wino deserowe – 14-16 stopni C
- wino ziołowe – 12-14 stopni C
- szampan i wina musujące – 6-8 stopni C
- miód pitny – 12-18 stopni C
- rose – 8-10 stopni C
- wódka – 8-10 stopni C
- gin – 8-10 stopni C
- likier – temperatura pokojowa
- koniak i winiak – temperatura pokojowa
- piwo – 8-10 stopni C
- woda mineralna – oziębiona
- soki – oziębione
Napoje nalewamy prawą ręką i z prawej strony gości, gdyż kieliszki znajdują się bardziej na prawo, za talerzem podstawowym. Kieliszki napełnia się winem niej więcej do 2/3 wysokości. Wiąże się to ze starym obyczajem: ongiś przed wypiciem wylewano kilka kropel na ofiarę bogom. Wódką i likierem napełniamy kieliszki niemal do pełna. Koniak nalewamy w małych ilościach do stosunkowo dużego kieliszka, a następnie ogrzewamy go ciepłem własnych rąk. Napoje podawane w szklankach napełnia się powyżej połowy.
Kieliszki i szklanki
W czasie przyjęć podajemy napoje w odpowiednio dostosowanych kieliszkach i szklankach, różniących się głównie kształtem i wielkością. Oto rodzaje kieliszków i szklanek:
- mały – do wódki
- duży o wysokiej nóżce – do białego wina, nieco niższy o bardziej owalnym kielichu – do wina czerwonego
- średniej wielkości, rozszerzający się ku górze – do koktajli, win deserowych i ziołowych, miodów pitnych
- mały – do likieru
- wysoki i wąski w kształcie tulipana – do szampana i win musujących
- średniej wielkości o zwężonym w górnej części kielichu i niskiej nóżce – do koniaku i winiaku
Szklanki:
- małe – do wody mineralnej, soku pomarańczowego i innych
- duże, czasami o zwężonej podstawie – do napojów zwanych long drink i do piwa
- szerokie, o grubym dnie – do whisky
Wino stołowe nie butelkowe bywa podawane do stołu w karafkach, natomiast lepsze, określonych roczników – w oryginalnych butelkach. Nie dolewa się wina do kieliszków kiedy nie są jeszcze puste. Kieliszki trzyma się za nóżkę a nie za kielich!
ZWYCZAJE OBOWIĄZUJĄCE PRZY STOLE
Po wejściu do jadalni i zajęciu miejsca przy stole zdejmujemy kartonik z nazwiskiem, jeśli znajduje się na kieliszku lub na serwetce, odkładamy na stronę. Z kolei bierzemy serwetkę, która służy do wytarcia ust w czasie posiłków, i rozkładamy ją na kolanach. Przystępując do jedzenia, ujmujemy najpierw sztućce znajdujące się najdalej od talerza, z kolei następne, trzymając się zasady: od zewnątrz do wewnątrz. Sztućce są ułożone w kolejności użycia.
Gdy sięgamy po kieliszek lub serwetkę albo gdy czekamy na powtórne podanie serwowanego dania, widelec i nóż odkładamy na talerz, krzyżując je w ten sposób, aby nóż leżał zwrócony ostrzem w lewą stronę, widelec dowolnie, grzbietem w dół lub w górę. Widelec jednak leży nad nożem. Nie kładziemy sztućców tak aby częściowo znajdowały się na talerzu, a częściowo opierały się stół. Skrzyżowane sztućce mówią kelnerom, że nie można jeszcze wziąć ze stołu naszego talerza. Natomiast nóż i widelec w położeniu równoległym oznaczają, że gość już spożył podana potrawę i można zabrać talerz.
Gość nie powinien sięgać po kieliszek, zanim nie uczyni tego gospodarz, któremu właśnie to prawo przysługuje. Zwyczaj ten ma zastosowanie do win stołowych i nie dotyczy wódki, koniaku, winiaku i innych, a korzeniami swymi sięga w daleką przeszłość, kiedy to gospodarz pierwszy sięgał po kieliszek, aby w ten sposób przekonać współbiesiadników, że wino jest dobre i nikt nie będzie otruty.
Pierwszy zawsze zabiera głos gospodarz. Toasty kończą się przeważnie słowami: „Pragnę wznieść toast za…”. W tym momencie jest już nalany szampan i przemawiający trąca się kieliszkiem z najbliższymi sąsiadami, przebiega wzrokiem po wszystkich gościach, pije łyk, odstawia kieliszek na stół i siada. Trącamy się tylko napełnionymi kieliszkami. Nie trącamy się kieliszkiem jeśli znajduje się w nim inny trunek niż wino, szampan.
Formy przyjęć.
Śniadania, obiady, obiady bufetowe, koktajle, lampki wina, przyjęcia bufetowe, aperitify, kawy, herbatki.
Wspomniane formy przyjęć można podzielić na dwie grupy:
- odbywające się na siedząco – do tej grupy zaliczamy śniadania, obiady, obiady bufetowe, kawy, herbatki
- odbywające się na stojąco – koktajle, przyjęcia bufetowe, lampki wina i aperitify
Przyjęcia urządzane wieczorem cenimy wyżej od przyjęć odbywających się w południe lub po południu. Obiad ma wyższą rangę od śniadania, a przyjęcie bufetowe od koktajlu.
Śniadania odbywają się od godziny 12.30. Przez obiad rozumie się przyjęcie odbywające się na siedząco, urządzane z zasady o godzinie 20.00.
Mówiąc o zwyczajach obowiązujących przy stole, warto wspomnieć jak co się je
- Chleb
Kromki chleba podajemy na talerzykach jako dodatek do przystawek i zup. Chleba nie odgryzamy, lecz przełamujemy cały kawałek na dwie części, ułamujemy mniejsze kęsy, smarujemy masłem i podnosimy do ust. Duże kawałki chleba – kanapki – kroimy na talerzu i zjadamy za pomocą widelca i noża.
- Cytryny.
Podajemy do potraw mięsnych i rybnych w formie plasterków i ósemek. Plasterek cytryny kładziemy np. na befsztyk, posługując się nożem wyciskamy go i odsuwamy na brzeg talerza. Jeśli jednak nie jest to wygodne, bierzemy go do ręki, wyciskamy i odkładamy.
- Ziemniaki.
Ziemniaków nie kroi się nożem. Rozdrabniamy je, posługując się widelcem i widelcem je zjadamy.
- Kawior.
Kawior podajemy w misce umieszczonej na lodzie. Bierzemy go łyżeczką i przenosimy na swój talerz, wyciskamy sok z cytryny, a tost lub chlebem smarujemy masłem. Kawior jemy widelcem do ryby albo smarujemy tost lub chleb masłem, nakładamy kawior, wyciskamy sok z cytryny, bierzemy do ręki i zjadamy.
- Ostrygi.
Ostrygi są podawane na lodzie, najczęściej w postaci surowej. Przed każdym gościem znajduje się – obok talerza przeznaczonego na ostrygi – mały talerzyk na odpadki. Specjalnym szerokim widelcem, którego lewy ząb jest zaopatrzony w ostrze, usuwamy skrzela i jelita widoczne jako czarny punkt. Następnie na oczyszczoną ostrygę wyciskamy cytrynę, posypujemy pieprzem i solą, przytrzymując lewa ręką muszlę, przenosimy ostrygę za pomocą widelca do ust.
- Owoce.
Jabłka i gruszki dzielimy nożykiem do owoców na cztery części, obieramy i wycinamy komorę nasienną. W ten sposób przygotowane części bierzemy ręką lub posługujemy się widelcem i nożem.
Podczas uroczystych przyjęć nakrycie do owoców składa się ze sztućców i miseczki postawionej na talerzyku przeznaczonym na owoce. Miseczka jest wypełniona wodą – podczas przystępowania do spożywania owoców, odstawiamy ja na bok. Po zjedzeniu owoców palce obmywamy w wodzie i osuszamy serwetką.
– Ryby.
Węgorze wędzone, łososie, śledzie solone i marynowane jemy używając zwykłego widelca i noża. Sardynki i szprotki spożywamy za pomocą zwykłego widelca i pomagamy sobie kawałkiem chleba. Do wszystkich innych ryb używamy specjalnych sztućców składających się z szerokiego widelca i tępego, skośnie zakończonego noża, którym oddzielmy ości.
- Sałata.
Zielone liście sałaty podajemy na osobnym talerzyku w formie rozdrobnionej. Jemy je widelcem, nie używając noża. Jeśli zachodzi potrzeba dalszego podzielenia liści, robimy to widelcem.
- Sery.
Na specjalnej drewnianej tacy podajemy kilka gatunków serów w kawałkach. Na tacy znajduje się również nóż, którym odkrawamy kawałki serów w zależności od upodobań i przenosimy je na własny talerz.
- Sos.
Sosem polewamy mięso, ryby, ale nie ziemniaki i jarzyny.
- Szparagi.
Szparagi jemy widelcem i nożem, oddzielając górną część, a niejadalny koniec, stosunkowo twardy, odkładamy na brzeg talerza.
- Zupa.
Zupy klarowne podajemy w filiżankach z dwoma uszkami. Zupę jemy początkowo łyżką, trzymając lewą ręką filiżankę za uszko. Resztę zupy wypijamy, podnosząc filiżankę za jj prawe uszko. Jeśli zupa jest podana w talerzu – nie przechyla się talerza w żadna ze stron, pozostawiając jej resztę na dnie talerza.
Artykuł przygotowany na podstawie PROTOKOŁY DYPLOMATYCZNEGO.

Ostatnie pożegnanie – personalizacja ceremonii pogrzebowych
Śmierć to bardzo wrażliwy temat, jednak czeka każdego z nas. Niestety, zdecydowana większość pogrzebów wygląda dokładnie tak samo: modlitwa w sali pożegnań, przejście do kościoła, msza, przejście na cmentarz, pogrzeb, spotkanie rodzinne na obiedzie… Ukochaną osobę można pożegnać wyjątkowo – dowiedz się jak.
Personalizacja ceremonii pogrzebowej – nowocześnie i w dobrym guście
Chociaż może nam się na pierwszy rzut oka wydawać to przesadą, to personalizacja pogrzebu jest równie ważna jak w przypadku ślubu czy przyjęcia urodzinowego. W każdym z tych przypadków chodzi przecież o to samo – żeby podkreślić to, jaki jest lub był bohater danego wydarzenia.
Trend personalizacji uroczystości pogrzebowych przybył do nas zza oceanu, wprost ze Stanów Zjednoczonych. Amerykański pogrzeb to święto na cześć zmarłego, każdy element takiego wydarzenia związany jest z jego osobą. Na pewno nie raz widzieliście to w filmach – lub może nawet uczestniczyliście w takim pogrzebie?
W przypadku organizowania spersonalizowanych ceremonii pogrzebowych najważniejszy jest kontakt z najbliższą rodziną i przyjaciółmi zmarłego, bo to oni znali tę osobę najlepiej. W takich momentach odczuwamy wielki ból i smutek z powodu odejścia ukochanego człowieka – jednak rozmowa o zmarłym przyniesie nie tylko ulgę, ale także najpiękniejsze możliwe pożegnanie.
Jak pożegnać najbliższą osobę?
Nie pozwólmy na to, żeby ksiądz pożegnał bliską nam osobę jak każdą inną! Żeby tego uniknąć, wprost poprośmy go o wygłoszenie podczas mszy i na cmentarzu kilku ciepłych słów, o wspomnienie danego człowieka.
Jeżeli osoba zmarła nie była religijna, warto zastanowić się nad możliwością zorganizowania pogrzebu humanistycznego, z mistrzem ceremonii zamiast księdza. Pogrzeby świeckie są tak samo głęboką formą hołdu dla zmarłego co te tradycyjne – są jednak zdecydowanie bardziej spersonalizowane i zróżnicowane. Przebieg ceremonii ustalany jest na bazie ostatniej woli zmarłego lub potrzeb rodziny.
Mistrz ceremonii przed pochówkiem wspomina zmarłego na podstawie rozmów z bliskimi, wymienia jego największe osiągnięcia, opowiada o tym, jakim był człowiekiem, recytuje ukochany wiersz… lub po prostu milczy, a mówi rodzina. Prowadzi bliskich zmarłego przez ten trudny moment w taki sposób, w jaki życzyłaby sobie osoba już nieobecna. Pogrzeb humanistyczny to doskonały sposób na pożegnanie bliskiej niewierzącej osoby w zgodzie z jej przekonaniami.
Możemy przygotować dla każdego uczestnika pogrzebu lub konsolacji pamiątkę, coś co będzie kojarzyło się z osobą zmarłą. Podczas ceremonii, której przebieg koordynowałam, stworzyliśmy małe książeczki ze zdjęciem uśmiechniętej osoby zmarłej, modlitwą i wierszem. Możemy także sami przygotować pożegnanie-wspomnienie w formie prezentacji multimedialnej, filmu video, pokazu zdjęć.
Oprawa kwiatowa: jakie kwiaty wybrać?
Na to pytanie nie ma jednej konkretnej odpowiedzi, ale na pewno nie powinniśmy decydować się na proponowane przez zakłady pogrzebowe czy kwiaciarnia typowe wieńce lub bukiety przewiązane ciemną wstęgą. Standardowe rozwiązania nie mają nic wspólnego z indywidualnym podejściem do sytuacji!
Warto wybrać kwiaty, które będą nam się kojarzyły z osobą zmarłą. Mogą to być określone kwiaty lub tylko kolor – ważne, żeby nie były przypadkowe.
Oprawa muzyczna: utwory poważne czy… niekoniecznie?
Podczas niemalże każdej ceremonii pogrzebowej występuje element muzyczny. Coraz częściej możemy spotkać się jednak nie z tradycyjną orkiestrą, a z kameralnymi występami solistów lub niewielkich zespołów: skrzypków, trębaczy, saksofonistów. Utwory możemy dopasowywać do poszczególnych momentów ceremonii. Inną muzykę gramy w sali pożegnań, inną podczas pogrzebu, a jeszcze inną podczas konsolacji.
Jeśli osoba zmarła uwielbiała muzykę poważną, nasi muzycy mogą grać utwory muzyki poważnej. Jeśli jednak namiętnie słuchała konkretnego wykonawcy… możemy poprosić zespół o wykonanie autorskiego coveru. Ten dzień to ostatnie pożegnanie – nie można piękniej pożegnać ukochanej osoby niż jej ulubioną muzyką.
