Ślub Meghan i Harrego – czyli jak połączyć tradycję z nowoczesnością?

 

Dlaczego tak kochamy przyglądać się książęcym ślubom? Przyznajmy się otwarcie – w każdej z nas jest jakiś pierwiastek tej małej dziewczynki, która czytała o Kopciuszku co z sierotki stała się, za sprawą czarów, księżniczką w pięknej sukni, którą odnalazł jej ukochany książę. I o ile w pewnym momencie wiedziałyśmy, że to tylko bajka, to podglądanie życia królewskich rodzin, szczególnie teraz, gdy coraz więcej jest tam „Kopciuszków”, sprawia, że czujemy się jakby ta bajka działa się wokoło nas.

 

Ślub Williama i Kate – czyli geneza królewskiego ślubnego szaleństwa

 

Wystarczy przypomnieć sobie rok 2011 i szaleństwo przed ślubem Kate i Williama. I chociaż nie jest to pierwszy mezalians na królewskim dworze, to właśnie w dużej mierze przez to, że Kate uosabiała „normalną” dziewczynę, to ślub ten był takim medialnym wydarzeniem. A kiedy jeden z największych królewskich łobuzów postanowił się zaręczyć – świat ponownie oszalał. I może nie jest to takie szaleństwo jak w 2011 roku, to nadal media i miliony osób na całym świecie codziennie śledzą ślubne plany Meghan i księcia Harrego.

 

O tym jak Spinki spinały królewski ślub

 

Dla nas takie śluby są równie ciekawe, bo znamy od środka ich realizację i wiemy, że nie jest to zwykłe wydarzenie. Kto śledzi nas od początku istnienia ten wie, że w 2007 roku pomagaliśmy w organizacji i koordynacji ślubu prawnuczki księżnej Lubomirskiej. Wydarzenie to było dla naszej agencji szczególne, bo założycielka Agencji Spinki Karina nie tylko ma korzenie arystokratyczne, które pozwoliły jej odnaleźć się w zawiłych i pełnych niuansów obyczajach. Dodatkowo ukończenie studiów na wydziale dyplomacji pozwoliło pilnować tak ważnego, w przypadku królewskich ślubów, protokołu. A musicie wierzyć nam na słowo – w przypadku wesel w rodzinach arystokratycznych nie ma mowy o pomyłkach. Jeżeli chcecie więcej poczytać o tym ślubie – https://www.agencjaspinki.pl/blog/aktualnosci/Wesele-arystokracji-slub-Gabrieli-i-Pawla

 

 

 

O tym jak Spinki komentowały królewski ślub

 

Natomiast w 2011 roku nasza agencja, jako pierwsza w Polsce, zaczęła komentować ślub Williama i Kate. Spotkaliśmy się nawet z wieloma przedstawicielami branży ślubnej, by spekulować jak będzie wyglądać to królewskie wydarzenie.

Tu możecie zobaczyć:

https://www.agencjaspinki.pl/blog/aktualnosci/Przepis-na-krolewski-slub

Dziś natomiast chcemy, w przededniu kolejnego szumnego ślubu, podsumować to, co do tej pory wiemy i zastanowić się w jaki sposób można czerpać inspiracje z tej królewskiej uroczystości.

 

Spinki radzą – 7 powodów, by czerpać inspiracje z królewskich ślubów

 

Po pierwsze – zawsze podobają nam się pięknie zaprojektowane i pełne symboli pierścionki zaręczynowe. Zastanawiamy się co Wy o tym sądzicie – bo na nas zrobiło ogromne wrażenie zaprojektowanie przez samego księcia Harrego pierścionka w taki sposób, by znalazły się w nim diamenty jego mamy Diany i brylant z Botswany, gdzie narzeczeni spędzali ostatnie wakacje. Nie wiem czy każda z nas by chciała, by jej ukochany projektował pierścionek ;), ale z pewnością niejedna byłaby zachwycona połączeniem tradycji z nowoczesnością.

 

Po drugie – warto brać przykład z rodzin królewskich i wykonywać zdjęcia narzeczeńskie tuż po zaręczynach. Czy nie ma to zupełnie innego wymiaru niż sesje, które tylko z nazwy są zaręczynowymi?

 

Po trzeciesuknie, które są prawdziwymi dziełami sztuki. Ale o ile suknie na książęcych ślubach projektują najlepsze domy mody, a panny młode, jak w przypadku Meghan, mogą podwoić przeznaczony na ten cel budżet, o tyle nie każda narzeczona może sobie na to pozwolić. Co jednak łączy te wszystkie suknie? W większości piękna, nierzadko ręcznie tkana koronka! Jeśli przyjrzymy się sukniom ślubnym na królewskich dworach to zauważymy, że w większości przypadków koronka gdzieś tam się pojawia (ale oczywiście nie wszystkie księżniczki mają koronkowe suknie). Czy Meghan także postawi na taki tradycyjny strój? Czy tak jak do tej pory pokazywała nam, że nie zawsze etykieta ma dla niej znaczenie?

 

Po czwarte – zaproszenia ślubne, które muszą mieć odpowiednią oprawę. Ale uwaga – w ślubie arystokratycznym bardzo ważne są detale, szlachetny papier, klasyczny krój pisma, odpowiedni rodzaj druku, etc. Tutaj nie poszalejemy z wzorami, bo elegancja tkwi w prostocie. Popatrzcie na zaproszenie Harrego i Meghan – ich piękno to ta ponadczasowa klasyka. I o to właśnie chodzi w tradycji.

 

Po piąte – perfekcja w przygotowaniu przyjęcia, dekoracje, menu, dbałość o smak i wygląd potraw jak i dobranie do nich odpowiednich trunków. To jest bardzo ważny punkt, który wymaga szczegółowego zaplanowania. Na szczęście coraz częściej na weselach pojawiają się już dopracowane, przemyślane dania i dobrane do nich alkohole.

Bardzo dużą wagę przywiązuje się także do etykiety usadzania gości przy stołach. Prosta zasada brzmi – im bliżej pary młodej siedzimy, tym jesteśmy ważniejsi. Ale wbrew pozorom – wcale nie jest to takie proste. Liczy się to, kto koło kogo siedzi, kto naprzeciw, etc. To są już takie niuanse, że logistyka rozsadzania gości zajmuje pewnie sporą część organizacji szczegółów przyjęcia. Tak samo zresztą jak w przypadku każdego wesela, na którym planujemy winietki. Ktokolwiek z Was przechodził przez rozsadzanie gości przy stołach – ten wie, o co chodzi i jaki to trudny moment w organizacji jakiegokolwiek przyjęcia.

 

Po szóste – mniej znaczy więcej. Kochamy to w arystokratycznych ślubach, że są one oszałamiająco pięknie dopracowane, ale nie przebrane. Kojarzycie krwiście czerwony dywan w towarzystwie zielonych smukłych drzew w Opactwie Westminsterskim na ślubie Kate i Williama? Warto brać przykład z arystokratycznych ślubów i piękne kościoły dopracować, a nie przebrać. Podobny zabieg zrobiliśmy w przypadku ślubu prawnuczki Księżnej Lubomirskiej i w kościele jedną z głównych dekoracji był długi, biały dywan.

 

Po siódme – tradycja, która przeplata się z nowoczesnością. Zobaczcie, że każda arystokratka starała się wprowadzić rys nowoczesności do sztywnych reguł. Jeśli one mogły to dlaczego i Wy nie postawicie na swoim i nie zrobicie ślubu w takim stylu i z takimi elementami, by był to Wasz dzień? Pomyślcie o tym planując swój ślub. Bo da się pięknie połączyć tradycję z nowoczesnością.

 

Jesteśmy ciekawe tego, jak jutro będzie wyglądać ślub Meghan i Harrego. Czy Amerykanka wprowadzi luz do sztywnych dworskich reguł i zamiast ojca do ołtarza prowadzić będzie ją mama? A czym zaskoczy nas Harry?

Już nie możemy się doczekać, by sprawdzić czy suknia Meghan stanie się inspiracją dla wielu panien młodych na świecie? I czy w końcu jej fryzura będzie idealnie ułożona, jak nakazuje etykieta, czy postawi na luźny look? Tyle pytań, a odpowiedzi dopiero jutro. Będziecie z nami oglądać?

 

Królewskie pozdrowienia 🙂

Spinki – Agata, Karina, Weronika i Aneta 🙂

Ślub Meghan i Harrego – czyli jak połączyć tradycję z nowoczesnością?