Ślub i wesele Alicji oraz Marcina, to historia przepięknej miłości, która po 15 lat małżeństwa zaprowadziła Parę Młodą do ołtarza, by złożyć sobie przysięgę na resztę życia. To było wyjątkowe wesele, wyjątkowa Para i wyjątkowe miejsce…

Panna Młoda podczas pierwszego spotkania wspomniała o tym, że kocha koronki, gladiole i róże. I to już mi wystarczyło. Powstała więc cała koncepcja koronkowego wesela w przepięknym, romantycznym miejscu nad jeziorem. Surowa sala konferencyjną została przekształcona w romantyczne, eleganckie rustic, pełne ciepła, światła i stylu.

Ślub odbył się w małym kościółku na wzgórzu, usytuowanym nieopodal hotelu. Państwo Młodzi podjechali autem retro w kolorze butelkowej zieleni. Pannę Młodą prowadził do ołtarza ich piętnastoletni syn, zaś samą ceremonię uświetnili zawodowi muzycy, m.in. saksofon sopranowy w połączeniu z romantycznym pianininem i cudnym wokalem solistki musicalowej. Po ślubie goście weselni w asyście aniołów zeszli ścieżką nad jeziorem do sali weselnej zaś podczas życzeń można było usłyszeć w tle kwartet dęty grający największe szlagiery muzyki rozrywkowej.

W dekoracjach przeważały kolory: biel i zieleń wraz ze wspomnianymi już koronkami i jutą. Na stołach zaś grafitowe obrusy w połączeniu z najmodniejszymi krzesłami ostatnich sezonów, wyglądały przepięknie. Motyw koronki pojawił się również w przepięknej formie na ścianach, na papeterii, stole Państwa Młodych, jak i w słodkim bufecie, który był usytuowany na dwóch wielkich beczkach i oświetlony żarówkami.  Podarunki dla gości zostały wyeksponowane na bielonej drabinie, która dzięki małym metamorfozom służyła jako półka.

Nie mogło zabraknąć również strefy chillout, gdzie można by relaksować się przepiękną panoramą otaczającą ten piękny hotel. Stworzyliśmy więc romantyczną, koronkową altankę oplecioną girlandami żarówek, gdzie goście mogli usiąść na chwilę i odetchnąć od szaleństw tej weselnej nocy.

Po zmroku, na pniu drzewa, wśród świeczek i zimnych ogni został wyserwowany biały, koronkowy tort, przyozdobiony wedle życzenia Panny Młodej  jedynie jutą i odrobiną zieleni. O północy zaś zamiast tradycyjnych oczepin, goście mogli obejrzeć zachwycający pokaz fajerwerków.

Współpraca z Alicją i Marcinem była wspaniała. Dziękuję Wam, Kochani za tę możliwość i za zaufanie.

Pozdrawiam serdecznie,

Sara 

Oddział kujawsko-pomorski SPINEK

Koronkowe LOVE