A dzisiaj z zupełnie innej beczki – zaczynamy serię artykułów dla Panów.
   Panna Młoda – nawet najpiękniejsza – nadal pozostaje tylko połową Pary Młodej….  jeśli więc chcecie mieć pewność, że Wasz Pan Młody, w dniu ślubu, także będzie wyglądać olśniewająco, śledźcie uważnie naszą serię.

   Zacznijmy od rzeczy bezdyskusyjnej – król stylu jest jeden, a jest nim Harvey Specter* i ***

   Każdy, kto choć trochę zbliży się do szyku, elegancji i dobrego gustu przez niego prezentowanego będzie wyglądał doskonale zarówno na ślubnym kobiercu, jak i w każdej innej "garniturowej" sytuacji. I choć dorównać Harveyowi nie jest łatwo – na pewno warto próbować!

   Po pierwsze – jakość

Garnitur nie musi być drogi, ale musi być dobrze uszyty. Wiszące nitki, "ciągnące" szwy, złe proporcje nie wchodzą w grę. Szukajcie staranności, dbałości o szczegóły, modnego kroju i dobrych materiałów. Znane marki zazwyczaj to gwarantują, ale nie znaczy to, że lokalny krawiec nie uszyje czegoś równie dobrego.

   

 

   Po drugie – dopasowanie

Można mieć na sobie garnitur od Armaniego, ale jeśli będzie źle dopasowany, całość będzie robiła dosyć żałosne wrażenie. Efekt dopasowania działa także w drugą stronę – nawet jeśli nie masz figury modela, to w dobrze dobranym garniturze będziesz wyglądał jakbyś właśnie zszedł z wybiegu. Ale co to znaczy dobrze dopasowany garnitur? Oto krótka ściąga. Jak dobrze dobrać garnitur- ściąga.

   Po trzecie – smoking, surdut czy garnitur?

Ślub to okazja tak wyjątkowa, że także Pan Młody może pokusić o strój o bardziej uroczystym charakterze, a takim będzie surdut (charakteryzujący się przedłużoną marynarką) lub smoking. W zderzeniu z rzeczywistością (i zapewne budżetem) rzadko, który mężczyzna decyduje sie na takie rozwiązanie – wolą klasyczne garnitury, które będą mogły służyć im także przy innych okazjach.

 

   Po czwarte – kolor

W modzie męskiej, na wyjątkowo uroczyste okazje, zarezerwowany jest tylko jeden kolor – czerń – elegancka i ponadczasowa. Jeśli jednak kolor ten nie do końca pasuje do sukni ślubnej, naszej cery, stylizacji wesela lub po prostu go nie lubimy, dopuszczalne są także inne ciemne kolory: grafit, brąz, granat. Jasne kolory nadają się na śluby plenerowe, ogrodowe, mniej formalne, ale o tym więcej w kolejnym artykule z serii….

   Po piąte – trendy

Mówi się, że ślubny garnitur nie ma być modny – ma być elegancki. I rzeczywiście w kolekcjach garniturów ślubnych nie znajdziemy raczej szaleństw i ekstrawagancji. Nie zmienia to jednak faktu, że warto śledzić najnowsze trendy i kolekcje ślubne, gdyż te, być może wolniej, ale także się zmieniają, a przy modnej Pannie Młodej nie można być niemodnym Panem Młodym.

   Po szóste – dodatki

Dodatków do stroju Pana Młodego nie jest wcale mniej niż do sukni ślubnej. Także tutaj nadrzędną cechą powinna być elegancja. Buty powinny być proste, sznurowane. Pasek prosty, dyskretny i wygodny. Na szyję zakładamy krawat lub muszkę (formy pośrednie, czyli muszniki, wychodzą już mody). Jeśli zdecydujemy sie na ten pierwszy – warto pomyśleć o niestandardowym węźle. Do górnej kieszeni marynarki wkładamy poszetkę, czyli elegancką chusteczkę. Koszula obowiązkowo (!!!) z długim rękawem i mankietami, które spinamy stylowymi spinkami.

   Po siódme – wygoda i luz

Najważniejsze, abyś w swoim ślubnym stroju czuł się wygodnie i komfortowo. Nie zakładaj czegoś, w czym czujesz się źle, bo po pierwsze będzie to dodatkowy stres, a po drugie – będzie to widać.

 
   Po ósme i ostatnie – postawa

Pamiętaj! Plecy prosto, klatka piersiowa dumnie do przodu, pewność siebie! W końcu idziesz do ołtarza z najpiękniejszą kobietą na świecie! 🙂 

Pozdrawiam, 

Anna Bańbuła

konsultantka śluba Perfect Moments oddział Śląsk

 

*Harvey Specter – bohater popularnego serialu Suits (W garnirurach), prawnik, miłośnik dobrych garniturów.
**Część blogowej redakcji, która nie jest uzależniona od seriali, odżegnuje się od tej oceny, wystawianej w sposób tak kategoryczny i nieznoszący sprzeciwu.

 

Zdjęcia znalazłyśmy na:

www.malibu-moda.pl
www.moda-meska.info
www.mossbroshire.co.uk
www.alejakobiet.pl
www.macaronitomato.com
www.etsy.com
www.100layercake.com
www.thereasonilove.com
www.dayomart.com
www.niketalk.com

 

 

A dzisiaj z zupełnie innej beczki – zaczynamy serię artykułów dla Panów.
   Panna Młoda – nawet najpiękniejsza – nadal pozostaje tylko połową Pary Młodej….  jeśli więc chcecie mieć pewność, że Wasz Pan Młody, w dniu ślubu, także będzie wyglądać olśniewająco, śledźcie uważnie naszą serię.

   Zacznijmy od rzeczy bezdyskusyjnej – król stylu jest jeden, a jest nim Harvey Specter* i ***

   Każdy, kto choć trochę zbliży się do szyku, elegancji i dobrego gustu przez niego prezentowanego będzie wyglądał doskonale zarówno na ślubnym kobiercu, jak i w każdej innej "garniturowej" sytuacji. I choć dorównać Harveyowi nie jest łatwo – na pewno warto próbować!

   Po pierwsze – jakość

Garnitur nie musi być drogi, ale musi być dobrze uszyty. Wiszące nitki, "ciągnące" szwy, złe proporcje nie wchodzą w grę. Szukajcie staranności, dbałości o szczegóły, modnego kroju i dobrych materiałów. Znane marki zazwyczaj to gwarantują, ale nie znaczy to, że lokalny krawiec nie uszyje czegoś równie dobrego.

   Po drugie – dopasowanie

Można mieć na sobie garnitur od Armaniego, ale jeśli będzie źle dopasowany, całość będzie robiła dosyć żałosne wrażenie. Efekt dopasowania działa także w drugą stronę – nawet jeśli nie masz figury modela, to w dobrze dobranym garniturze będziesz wyglądał jakbyś właśnie zszedł z wybiegu. Ale co to znaczy dobrze dopasowany garnitur? Oto krótka ściąga. Jak dobrze dobrać garnitur- ściąga.

   Po trzecie – smoking, surdut czy garnitur?

Ślub to okazja tak wyjątkowa, że także Pan Młody może pokusić o strój o bardziej uroczystym charakterze, a takim będzie surdut (charakteryzujący się przedłużoną marynarką) lub smoking. W zderzeniu z rzeczywistością (i zapewne budżetem) rzadko, który mężczyzna decyduje sie na takie rozwiązanie – wolą klasyczne garnitury, które będą mogły służyć im także przy innych okazjach.

 Po czwarte – kolor

W modzie męskiej, na wyjątkowo uroczyste okazje, zarezerwowany jest tylko jeden kolor – czerń – elegancka i ponadczasowa. Jeśli jednak kolor ten nie do końca pasuje do sukni ślubnej, naszej cery, stylizacji wesela lub po prostu go nie lubimy, dopuszczalne są także inne ciemne kolory: grafit, brąz, granat. Jasne kolory nadają się na śluby plenerowe, ogrodowe, mniej formalne, ale o tym więcej w kolejnym artykule z serii….

   Po piąte – trendy

Mówi się, że ślubny garnitur nie ma być modny – ma być elegancki. I rzeczywiście w kolekcjach garniturów ślubnych nie znajdziemy raczej szaleństw i ekstrawagancji. Nie zmienia to jednak faktu, że warto śledzić najnowsze trendy i kolekcje ślubne, gdyż te, być może wolniej, ale także się zmieniają, a przy modnej Pannie Młodej nie można być niemodnym Panem Młodym.

   Po szóste – dodatki

Dodatków do stroju Pana Młodego nie jest wcale mniej niż do sukni ślubnej. Także tutaj nadrzędną cechą powinna być elegancja. Buty powinny być proste, sznurowane. Pasek prosty, dyskretny i wygodny. Na szyję zakładamy krawat lub muszkę (formy pośrednie, czyli muszniki, wychodzą już mody). Jeśli zdecydujemy sie na ten pierwszy – warto pomyśleć o niestandardowym węźle. Do górnej kieszeni marynarki wkładamy poszetkę, czyli elegancką chusteczkę. Koszula obowiązkowo (!!!) z długim rękawem i mankietami, które spinamy stylowymi spinkami.

 Po siódme – wygoda i luz

Najważniejsze, abyś w swoim ślubnym stroju czuł się wygodnie i komfortowo. Nie zakładaj czegoś, w czym czujesz się źle, bo po pierwsze będzie to dodatkowy stres, a po drugie – będzie to widać.

 
   Po ósme i ostatnie – postawa

Pamiętaj! Plecy prosto, klatka piersiowa dumnie do przodu, pewność siebie! W końcu idziesz do ołtarza z najpiękniejszą kobietą na świecie! 🙂 

Pozdrawiam, 

Anna Bańbuła

konsultantka śluba Perfect Moments oddział Śląsk

 

*Harvey Specter – bohater popularnego serialu Suits (W garnirurach), prawnik, miłośnik dobrych garniturów.
**Część blogowej redakcji, która nie jest uzależniona od seriali, odżegnuje się od tej oceny, wystawianej w sposób tak kategoryczny i nieznoszący sprzeciwu.

 

Ciacha, czyli coś o Panach Młodych cz. 1